- Z pewnością piątkowe spotkanie jest dla mnie o dużym poziomie emocjonalnym oraz sentymentalnym. Właśnie z Górnika zostałem powołany na selekcjonera reprezentacji Polski. Bardzo mile wspominam ten okres – przyznaje przed spotkaniem z zabrzanami trener Lecha Adam Nawałka.
Dla trenera Kolejorza spotkanie z Górnikiem będzie pierwszym pojedynkiem przeciwko swojemu byłemu klubowi. – Z pewnością miło wspominam ten okres. Górnik był w trudnej sytuacji i wspólnymi siłami wtedy ją opanowaliśmy. Podejście wszystkich w klubie oraz etos pracy był tam na najwyższym poziomie. Z tym również zetknąłem się w Poznaniu, jeżeli chodzi o cały klub i otaczające go środowisko. W Górniku mieliśmy trudne momenty, ale poprzez konsekwencje wszystko udało się ułożyć. Wtedy wielu młodych zawodników weszło na wyższy poziom dzięki ciężkiej pracy – wspomina swój trzyletni okres pracy w Zabrzu trener Nawałka.
Nie ukrywa, że w piątek piłkarzy z Poznania czeka ciężka przeprawa. – Nie chciałbym jednak używać skali trudności. Jest to drużyna, która prezentuje dobry poziom piłkarski, trudny przeciwnik. Nie możemy sobie ani przez moment pozwolić na jakiekolwiek zlekceważenie rywala. Musimy szanować przeciwnika, mają w składzie reprezentantów swojego kraju. Jest to ciekawy zespół, my będziemy starali się wykorzystać słabsze strony i zwrócić uwagę na ich lepsze. Cały czas skupiamy się na tym co mamy do zrobienia, jakie mamy zadania i w tym tygodniu nad tym pracowaliśmy – przyznaje trener.
Pomimo nieudanego spotkania z Miedzią Legnica, trener Nawałka podkreśla, że do nadchodzących dni pochodzi z dużym optymizmem. – Po to tutaj jesteśmy, żeby wydobyć jak najwięcej z drużyny. Niezależnie od tego jaki jest wynik, musimy być pozytywnie nastawieni. Był czas na analizy, mocne słowa, ale przed każdym meczem ważne jest, żeby oczyścić głowę. Widzę, że podczas treningów drużyna odpowiednio zareagowała. Ważne jest to, żeby drużyna przystąpiła do spotkania maksymalnie skoncentrowana, świadoma trudnego meczu. Musimy zrobić wszystko, żeby zdobyć trzy punkty – dodaje trener Lecha.
Ważnym momentem podczas ostatniego tygodnia było też powołanie do pierwszej kadry narodowej Roberta Gumnego oraz Christiana Gytkjaera. – Bardzo nas cieszą te powołania dla Roberta i Christiana. Zawsze to jest honor i duma, reprezentować barwy narodowe. Dla nas to też bardzo ważne. Bardzo się cieszę z powołania dla Roberta, tym bardziej, że kiedy byłem selekcjonerem, to Robert był już w kręgu naszych zainteresowań. Dokładnie analizowaliśmy jego grę, jako bardzo młodego piłkarza. Już wtedy pokazywał umiejętności, które predysponowały go do gry w reprezentacji, ale przeszkodziła mu kontuzja – przyznaje były selekcjoner reprezentacji Polski.
Na przedmeczowej konferencji częstym pytaniem była kwestia potencjalnych zmian w składzie. Szkoleniowiec Kolejorza w tej kwestii był w tej sprawie stanowczy. – Na pytanie czy ktokolwiek stracił kredyt zaufania. Moja odpowiedź to: nie. Wszystkich zawodników, których mam w kadrze nim darzę. Cały czas pracujemy, żeby pokazali to co mają do zaoferowania. To jest moja praca i obowiązek, tak do tego podchodzę. Nikogo nie przekreślam, po meczu były rozmowy z całą drużyną, jak i również indywidualne spotkania z rozmowami motywacyjnymi – dodaje.
W piątek Lecha Poznań czeka ważne spotkanie. Jest ono bowiem kluczowe dla dalszego rozwoju drużyny. – Zrobiliśmy podczas spotkań z Legią i Arką dwa kroki do przodu. Z Miedzią zrobiliśmy jednak do tyłu. W piątek chcemy grać dobrze i iść do przodu. Pracujemy nad każdą fazą gry. Zawsze ten wynik to jest wypadkowa dyspozycji mentalnej, taktycznej oraz sumy indywidualnej umiejętności – kończy trener.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe