Kiedy Joel Pereira strzela dla Lecha Poznań, jego bramki są z reguły rzadkiej urody. W minioną sobotę lechita przeszedł jednak sam siebie, a uderzenie Portugalczyka z końcówki spotkania z Pogonią Szczecin z miejsca stało się kandydatem do najładniejszego trafienia całego sezonu PKO BP Ekstraklasy. - To najpiękniejszy gol w mojej karierze - nie ma wątpliwości prawy obrońca Kolejorza.
Szok, niedowierzanie i… zachwyt. Sytuacja z 85. minuty starcia na szczycie naszej ligi pomiędzy Portowcami a Lechem Poznań wzbudziła na Stadionie Miejski w Szczecinie wiele skrajnych emocji. W obozie Kolejorza dominowała ta ostatnia z wymienionych, a jego piłkarzom oraz członkom sztabu po pięknym lobie Joela Pereiry pozostało chwycić się za głowy z uznaniem. Każdy już zna trafienie 28-latka na pamięć, ale można je oglądać bez końca:
CO TO BYŁ ZA STRZAŁ! JOEL PEREIRA DOBIŁ POGOŃ NIESAMOWITYM LOBEM! ????????????
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 1, 2025
???? Mecze @_Ekstraklasa_ oglądajcie w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/MhHZmwtYmk
Kapitalna bramka ustaliła wynik sobotniego pojedynku na 3:0 dla Niebiesko-Białych, którzy po tej serii gier utrzymają pozycję lidera PKO BP Ekstraklasy. Zapytaliśmy jej autora o decyzję o strzale, która w tym wypadku była równie brawurowa, co zwyczajnie nieoczekiwana. - Kątem oka dostrzegłem, że bramkarz jest nieco wysunięty. Nie widziałem, żeby przede mną był któryś z kolegów, więc spróbowałem szczęścia. Bez wątpliwości to najpiękniejszy gol w mojej karierze - wyjaśnia Portugalczyk, który ma smykałkę do efektownych trafień. Do tej pory pokonywał bramkarzy Dudelange, Legii Warszawa, dwukrotnie Radomiaka Radom i właśnie Pogoni, za każdym razem pokazując swoją klasę.
Niezachwianą wiarę we własne umiejętności zachowuje nawet w chwilach, gdy przychodzi mu rozpoczynać spotkania na ławce. Aktualnie toczy bardzo wymagającą rywalizację o miejsce w składzie z Rasmusem Carstensenem, a postronni obserwatorzy i dziennikarze określają ją jako stojącą na najwyższym poziomie w całej lidze. - Swoją drogą, chyba nie ma lepiej obsadzonej pozycji w lidze niż prawa obrona w Lechu Poznań. Pereira to absolutny kozak i jeden z najlepszych piłkarzy Kolejorza w rundzie jesiennej. Trzeba mieć naprawdę dużą wyobraźnię, żeby ściągać konkurencję dla takiego grajka i trzeba jednocześnie mieć kapitalne oko do piłkarzy, żeby znaleźć kogoś jeszcze lepszego - tak o tej kwestii pisał w pomeczowej relacji dziennikarz Weszlo.com, Jakub Białek i trudno się z jego słowami nie zgodzić.
- Ciężko obserwować poczynania drużyny zza linii bocznej, dlatego robię wszystko, by trener dawał mi szansę gry od początku. Zawsze jednak zachowuję pewność siebie i swoich umiejętności, nawet kiedy zaczynam spotkanie na ławce, dlatego później łatwiej o tego typu odważne decyzje. Taka bramka na pewno doda mi jeszcze skrzydeł w najbliższym czasie - zapowiada Pereira, który tej wiosny rozpoczynał mecze w wyjściowym składzie dwukrotnie.
Next matches
Sunday
16.03 godz.20:15Recommended
Subscribe