Rezerwy Lecha Poznań notują w ostatnim czasie bardzo dobre wyniki. Niebiesko-Biali są niepokonani od ponad miesiąca biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, a w środę powalczą z Koroną Kielce o awans do następnej rundy Pucharu Polski.
Drugi zespół Kolejorza w ostatnich pięciu meczach ligowych odniósł cztery zwycięstwa oraz jedno spotkanie zremisował. Bardzo dobre wyniki sprawiły, że lechici znajdują się aktualnie w czołówce tabeli i liczą się w walce o awans. Niebiesko-Biali w sobotę nie dali większych szans rezerwom Pogoni Szczecin, którą pokonali 4:2. W tej potyczce błysnął Igor Stankiewicz, który pojawił się na murawie w drugiej połowie i dwukrotnie trafił do siatki.
- Bardzo fajnie jest strzelić swojemu byłemu zespołowi. Taki był też cel, żeby dać jakość wchodząc z ławki rezerwowych. Uważam, że zagraliśmy dobre spotkanie, choć w końcówce oddaliśmy trochę niepotrzebnie inicjatywę. W pierwszej połowie mieliśmy większą przewagę, ale to taki mecz, gdzie po prostu trzeba było dowieźć do końca to co się wypracowało wcześniej. Wygrane mecze nas napędzają – opowiada skrzydłowy rezerw Lecha Poznań.
Piłkarze Kolejorza mogą uznać swoją dotychczasową przygodę w Pucharze Polski za bardzo udaną. Zespół trenera Grzegorza Wojtkowiaka pokonał w rundzie wstępnej Pogoń Siedlce 2:0, a następnie po rzutach karnych okazał się lepszy od Baryczy Sułów. W 1/16 finału poprzeczka poszybowała niezwykle wysoko, ponieważ rezerwy Lecha Poznań trafiły na ekstraklasową Koronę Kielce. Dla zdecydowanej większości zawodników będzie to pierwsza możliwość rywalizacji z drużyną z najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.
- Wywalczyliśmy w poprzedniej rundzie ten awans, to był fajny bodziec do dalszej pracy. Nie zatracamy się w tym wszystkim, próbujemy w lidze również realizować zadania, które są przed chłopakami. Wyniki i zwycięstwa podnoszą ich nastawienie do ciężkiej pracy, bo widać tego efekty. Patrząc na to w jakiej lidze gramy, a z kim zmierzymy się w Pucharze Polski, to trzeba przyznać, że zagramy z klasowym rywalem. Chcemy przede wszystkim rozwijać naszych zawodników i to nie jest jedynie aspekt ofensywny patrząc całościowo na zespół, ale również aspekt defensywny. W tym meczu będzie pewnie więcej momentów defensywnych, ale to nie jest tak, że wyjdziemy tylko i wyłącznie się bronić. Wielu tych chłopaków czeka na spotkanie z ekstraklasowym zespołem i może być to dla nich coś wyjątkowego – mówi trener Grzegorz Wojtkowiak.
Next matches
Saturday
02.11 godz.20:15Recommended
Subscribe