W meczu 25. kolejki trzeciej ligi grupy B drugi zespół Lecha Poznań zremisował we Wronkach z Elaną Toruń 1:1. Gospodarze kończyli starcie w dziesięciu po czerwonej kartce, którą otrzymał w konsekwencji dwóch napomnień Dariusz Dudka. Po sobotnim spotkaniu drużyna trenera Ivana Djurdjevica zajmuje siódmą pozycję w ligowej tabeli.
Pierwsza dobra okazja gospodarzy miała miejsce już w dziesiątej minucie. Ładną akcję lewą stroną przeprowadzili napastnik Krzysztof Kołodziej oraz grający na lewym wahadle Vernon De Marco, który znalazł podaniem atakującego Elvira Koljicia. Ten balansem ciała zmylił jednego z obrońców i oddał strzał w kierunku krótkiego słupka, ale z jego próbą poradził sobie golkiper gości.
Po nieco ponad kwadransie wicelider grupy B już nie miał tyle szczęścia. Ponownie celnie dośrodkowywał De Marco, a jego dogranie strzałem głową z ostrego kąta wykończył autor trafień sprzed tygodnia, skrzydłowy Tomasz Kaczmarek. Niebiesko-biali nie zwalniali tempa, cały czas agresywnie atakując Elanę już na jej połowie. To skutkowało kolejnymi sytuacjami stwarzanymi głównie po rajdach w bocznych sektorach. Po jednym z nich Kaczmarek znalazł na szóstym metrze Jakuba Modera, którego uderzenie odbił poza linię końcową bramkarz przyjezdnych.
Kilka minut później Dariusz Dudka zagrał do wbiegającego za plecy obrońców Kaczmarka, który został nieprzepisowo zatrzymany przez golkipera gości. Do rzutu karnego podszedł sam poszkodowany, jednak jego intencje zostały wyczute i w dalszym ciągu tablica wyników pokazywała 1:0. Do końca tej części gry piłkarze wicelidera starali się stwarzać zagrożenie pod bramką Bartosza Mrozka, ale niebiesko-biali konsekwentnie nie pozwalali im na zbyt wiele.
Drugą połowę obie ekipy zaczęły ostrożnie, wyczekując na poczynania swoich rywali. W dalszym ciągu jednak to lechici potrafili w większym stopniu zagrozić bramce gości. Potwierdzeniem tego była sytuacja po upływie godziny gry, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w poprzeczkę trafiło uderzenie głową De Marco. Dziesięć minut później piłka po ładnej akcji Lecha znalazła się w bramce Elany, ale sędzia boczny podniósł chorągiewkę i gol nie został uznany.
Swoją dogodną szansę miał także Elvir Koljić, który w 73. minucie otrzymał dobre podanie na czystą pozycję od Kołodzieja. Próbował technicznie zaskoczyć bramkarza przyjezdnych, ale piłka ostatecznie poszybowała nad poprzeczką. To zemściło się na gopodarzach już po sześcu minutach. Dośrodkowanie z prawej strony wyłapał Mrozek, ale po kontakcie z rywalem wypuścił piłkę z rąk. Ta trafiła pod nogi jednego z graczy gości, który umieścił ją w pustej w bramce.
Zawodnicy szkoleniowca Djurdjevicia jeszcze mogli przeważyć szalę na swoją korzyść. Sytuacji sam nam nie wykorzystał jednak Koljić, a po chwili próba z głowy De Marco minimalnie przeleciała nad bramką Elany. Do końca starcia wynik mimo intensywnych ataków z obu stron już nie uległ zmianie i ostatecznie rezerwy Kolejorza oraz zespół z Torunia podzielili się punktami.
- Z przebiegu meczu Elana posiadała optyczną przewagę tylko w jego mniejszych fragmentach, nie stworzyłą sobie zbyt wielu korzystnych okazji. My za to w kolejnym meczu mamy ich sporo, jednak nie potraimy ich wykorzystać, nawet rzutu karnego. W końcówce straciliśmy bramkę kuriozalną i mimo okazji w końcówce, padł remis. Czujemy dziś w związku z tym na pewno duży niedosyt - ocenił po końcowym gwizdu asystent trenera Djurdjevicia, Marek Bajor.
Bramki: T. Kaczmarek (18) - (83)
Czerwona kartka: Dudka (90+)
Lech II Poznań: Bartosz Mrozek – Filip Nawrocki, Dariusz Dudka, Thomas Rogne – Jakub Pawlicki, Jakub Moder, Tomasz Kaczmarek, Kacper Friska (57. Michał Cywiński), Vernon De Marco - Elvir Koljić, Krzysztof Kołodziej (75. Arkadiusz Kaczmarek)
Next matches
Saturday
02.11 godz.20:15Recommended
Subscribe