Piłkarze poznańskiego Lecha w porze rozegrania jutrzejszego spotkania odbyli na stadionie w Vaancie oficjalny trening przed meczem II rundy eliminacyjnej Ligi Europy z Honką. Dla podopiecznych Mariusza Rumaka była to znakomita okazja, aby zapoznać się ze sztuczną nawierzchnią.
Dla gospodarzy sztuczna nawierzchnia również nie jest normalną rzeczą, bowiem mecze ligowe piłkarze Honki rozgrywają w Espoo, gdzie murawa jest naturalna. Podopieczni Miki Lehkosuo zdecydowanie częściej mają jednak okazję grać na takiej nawierzchni, bo niektóre fińskie zespoły wszystkie spotkania rozgrywają na takiej właśnie murawie. - Ta nawierzchnia nie jest ani lepsza, ani gorsza niż sobie wcześniej wyobrażaliśmy. Zdecydowanie wolelibyśmy grać na naturalnej murawie. Jest jednak jak jest i tego nie zmienimy. Musimy zagrać w takich warunkach i przywieźć korzystny rezultat do Poznania - mówi bramkarz Lecha Poznań Krzysztof Kotorowski.
W zajęciach udział wzięli wszyscy piłkarze, których trener Mariusz Rumak zabrał do Finlandii i wszyscy pracowali na identycznych obciążeniach. Trening rozpoczął się od elementów pobudzających, które zaordynował zawodnikom trener przygotowania fizycznego. Następnie poznaniacy skupili się na zagadnieniach taktycznych, a na koniec pracowali nad stałymi fragmentami gry.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe