W ostatnich latach trzecia runda eliminacyjna Ligi Europy była dla Lecha barierą nie do przejścia. Prawie za każdym razem, kiedy Kolejorz grał w tych rozgrywkach, to właśnie na tym etapie kończył udział w europejskich pucharach. Jednak nigdy nasz zespół nie miał tak idealnego startu w Lotto Ekstraklasie i tak dobrej okazji do przełamania „klątwy trzeciej rundy”.
Od czasu kiedy Puchar UEFA przekształcił się w Ligę Europy, Lechowi tylko raz udało się przejść trzecią rundę eliminacyjną tych rozgrywek. Oczywiście Kolejorz grał dwa razy w fazie grupowej LE, ale za każdym razem miało to miejsce po wcześniejszej grze w eliminacjach Ligi Mistrzów. Jedyny raz, kiedy udało się przejść III rundę eliminacyjną, miał miejsce w pierwszym sezonie tych rozgrywek. Wtedy to Kolejorz pokonał norweski Fredrikstad FK i w czwartej rundzie mierzył się z belgijskim Club Brugge.
W pozostałych sezonach w których Lech rozpoczynał grę w pucharach od rozgrywek Ligi Europy, to właśnie trzecia runda eliminacyjna była dla Kolejorza barierą nie do pokonania. W większości omawianych sezonów gra w Europie wiązała się ze słabym startem w ekstraklasie. Wyjątkiem był sezon 2012/2013. Wtedy to po trzech kolejkach drużyna trenera Mariusza Rumaka miała na swoim koncie siedem punktów. Był to wyjątkowy sezon, ponieważ rozpoczynał się dopiero w drugiej połowie sierpnia ze względu na organizowane w Polsce i na Ukrainie mistrzostwa Europy. W związku z tym rozgrywki ligowe rozpoczęły się już po tym jak Lech przegrał rywalizację w III rundzie eliminacyjnej Ligi Europy. Przeciwnikiem był szwedzki AIK Solna.
W pozostałych sezonach Lech słabo rozpoczynał rozgrywki Ekstraklasy. W 2013 roku Kolejorz odpadł z Żalgirisem Wilno, a w tym samym czasie w lidze uzbierał zaledwie trzy punkty po trzech kolejnych remisach. Rok później został wyeliminowany z rozgrywek po dwumeczu z islandzkim Stjarnanem. Początek ekstraklasy w tamtym roku był średni, ponieważ Lech na swoim koncie uzbierał cztery oczka. Taką samą liczbę punktów Kolejorz zdobył w minionym sezonie, kiedy w Lidze Europy zespół trenera Nenada Bjelicy odpadł z holenderskim Utrechtem.
Jednak każda seria musi się kiedyś skończyć i obecnie niebiesko-biali mają idealną sytuację na przerwanie ”klątwy trzeciej rundy”. Drużyna trenera Ivana Djurdjevicia zaliczyła w lidze komplet zwycięstw i jest to najlepszy ligowy start Kolejorza od 26 lat. Wobec nieudanych ekstraklasowych startów z przeszłości jest to najdogodniejszy moment na pokonanie KRC Genk i awans do czwartej rundy eliminacyjnej Ligi Europy.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe