Do rywalizacji w Centralnej Lidze Juniorów powrócą w drugi weekend marca, ale pierwszy tegoroczny sparing czeka ich już w tę sobotę. Juniorzy starsi Lecha Poznań przygotowują się do nadchodzącej rundy na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Popowie, gdzie w weekend rozegrają także mecz kontrolny z czwartoligowym Mieszkiem Gniezno.
Hala pneumatyczna postawiona po raz pierwszy na obiektach wronieckiej części Akademii Lecha Poznań przed trzema laty służy w okresie zimowym wszystkim tamtejszym drużynom juniorskim oraz ekipie rezerw Kolejorza. Nie inaczej ma się to w przypadku najstarszego młodzieżowego zespołu niebiesko-białych, który wznowił treningi na początku stycznia. - Tak zwany "balon" to dla nas duże dobrodziejstwo, ponieważ daje nam on niezależność od warunków pogodowych i możemy funkcjonować w sposób niezaburzony. Bezcenny jest nie tylko podczas przygotowań, a skórę uratował nam już chociażby późną jesienią, gdy na skutek załamania pogody rozegraliśmy pod nim ligowe mecze z Cracovią i Zagłębiem Lubin. W nowym roku również dzięki niemu nasze działania przebiegają zgodnie z planem. Mamy za sobą testy motoryczne, których wyniki zostały przeanalizowane i świadomi obciążeń, już na żywym organizmie jesteśmy w stanie pracować z zawodnikami - nie kryje trener drużyny do lat 19, Bartosz Bochiński.
W sobotę jego podopieczni wybiegną na murawę ze sztuczną nawierzchnią po raz pierwszy w tym roku po to, by sprawdzić się na tle innej ekipy. Naprzeciwko nim stanie występujący w Artbud IV lidze Mieszko Gniezno, który po rundzie jesiennej zajmuje czwarte miejsce w grupie Wielkopolskiej. Sparing z seniorami to zawsze wartościowe doświadczenie dla juniorów starszych, a w tym okresie szczególnie ze względu na zmiany personalnie, które zaszły zimą w ich szatni.
- Oprócz wymiaru motorycznego w postaci odpowiedniego przygotowania do rozgrywek gry kontrolne dają namiastkę rywalizacji i widać po zawodnikach, że wypatrują soboty z dużą niecierpliwością. My oczywiście musimy dbać o budżet minut dla wszystkich graczy, którzy od pierwszego sparingu na dobre zaczynają wewnętrzną rywalizację o prawo gry. Jako sztab poznamy też odpowiedź, w którym miejscu znajduje się obecnie zespół, którego kształt w ubiegłych tygodniach się nieco zmienił. Trwa proces dojrzewania tych, którzy dołączyli do nas z drużyny juniorów młodszych. Liczę jednak, że tak jak udało się latem zaadaptować chłopaków do wymagań starszej kategorii wiekowej, tak i teraz uda się to uczynić z kolejną grupą - opowiada trener obecnie trzeciej siły Centralnej Ligi Juniorów.
Jak dotąd przygotowania jego zespołu przebiegają w sposób wzorowy, a jedynym zmartwieniem dla niego mogą być drobne urazy niektórych zawodników. Szkoleniowiec nie kryje jednak zadowolenia między innymi z tego, że część kluczowych kwestii udało się w minionych tygodniach jeszcze bardziej ugruntować. - Widzę duży entuzjazm i ochotę do pracy zawodników, którzy są ciekawi, w jakich obszarach indywidualnych będziemy chcieli ich rozwijać czy w jakim kierunku pójdzie nasz sposób gry. Przypomnieliśmy im również tematy związane z filozofią czy zasadami poruszania się na boisku i poza nim. Przeżywamy intensywny czas i taki też on będzie aż do samych ferii zimowych, kiedy chłopcy pojadą na tydzień do swoich domów - kończy trener Bochiński.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe