Lech w poprzedniej rundzie uporał się z drugoligowym GKS-em Tychy. Natomiast Cracovia pokonała pierwszoligowy GKP Gorzów. Oba mecze zakończyły się wynikiem 1:0.
Lech Poznań do stolicy Małopolski pojedzie w minorowych nastrojach. Poznaniacy przegrali cztery ostatnie mecze z rzędu i w ligowej tabeli obsunęli się na 14 pozycję. W tej sytuacji Puchar Polski może się okazać dla Lechitów jedyną szansą na awans do europejskich pucharów. - Wciąż wierzę, że to nie będzie jedyna. Nie da się jednak ukryć, że to spotkanie będzie miało dla nas niebagatelne znaczenie. Musimy zrobić wszystko, aby w Krakowie zwyciężyć - uważa trener Lecha Poznań, Jacek Zieliński.
Sytuacja Cracovii jest jeszcze gorsza. Pasy w dziesięciu kolejkach zdobyły cztery punkty i w ligowej tabeli zajmują ostatnie miejsce. Cracovia w obecnym sezonie wygrała raptem dwa mecze, jeden w lidze i jeden w Pucharze Polski. - Oba zespoły są po szyje zakopane w bałaganie, który same sobie stworzyły. Spodziewam się starcia dwóch bardzo zdeterminowanych drużyn. Głęboko wierzę, że to my wyjdziemy z niego zwycięsko - twierdzi szkoleniowiec Kolejarza.
Lech do stolicy Małopolski pojechał bez pięciu piłkarzy. Z Cracovią nie zagrają kontuzjowani Grzegorz Wojtkowiak i Kamil Drygas, zawieszeni za kartki Manuel Arboleda i Seweryn Gancarczyk oraz Artur Wichniarek, który po operacji usunięcia wyrostka robaczkowego znajduje się w słabszej dyspozycji. Ich miejsce w kadrze na mecz zajęli Mateusz Możdżeń oraz wracający po kontuzjach Tomasz Bandrowski i Jacek Kiełb.
Lech Poznań w tym sezonie już raz grał z Cracovią. 22 sierpnia na Bułgarskiej Kolejorz rozgromił Pasy 5:0. Na listę strzelców wpisał się wtedy dwukrotnie Artjoms Rudnevs. Po jednym trafieniu dołożyli Jakub Wilk i Sławomir Peszko oraz Marian Jarabica, który pokonał własnego bramkarza. - Ciężko się odnosić do tamtego spotkania. To był początek sezonu. Oba zespoły wystąpiły w innych zakładach niż zagrają jutro. Nie ulega jednak wątpliwości, że to było nasze najlepsze spotkanie ligowe w obecnym sezonie - przyznaje Jacek Zieliński.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe