W czwartym sparingu podczas okresu przygotowawczego w Belek Kolejorz przegrał z FK Vożdovac 0:1. Piłkarze Lecha nie są jednak podłamani tym rezultatem, dostrzegając pozytywy w grze Kolejorza, dodając jednak, że przed rozpoczęciem ligi trzeba jeszcze mocno pracować nad swoją formą.
Za nami kolejny test. Wynik nie jest dobry, wiadomo, że powinien być zdecydowanie lepszy, ale to była część naszej pracy na tym obozie. Wykonaliśmy ją jako kolejny trening przed rozpoczęciem ligowych zmagań. Wydaje mi się, że szczególnie w drugiej połowie stwarzaliśmy sobie szansę do strzelenia gola. Wadą jest to, że nie zamieniliśmy ich na bramki. Wynik poszedł w świat, ale patrzymy w przyszłość z podniesioną głową.
Jesteśmy po ciężkich jednostkach treningowych. Myślę, że nie zagraliśmy najgorszego meczu. Zabrakło nam wykończenia i lepszego dogrania w pole karne. Są pozytywy, ale przede wszystkim wnioski do dalszej pracy. Jest nad czym pracować. Za tydzień rozpoczyna się LOTTO Ekstraklasa i to jest dla nas cel nadrzędny i chcemy się do niego jak najlepiej przygotować. W tym okresie brakuje jeszcze precyzji w moich strzałach, ale wierzę, że będzie lepiej. Pozostaje tylko czekać i ciężko pracować.
Chciałem się pokazać trenerowi, bo jeszcze nie miałem takiej dobrej okazji. Myślę, że udany występ, choć szkoda, że przegraliśmy. Zawsze gramy o zwycięstwo. Jest to okres przygotowawczy, wiadomo, że chcemy wygrywać ale nie o to w tym wszystkim w tym momencie chodzi. Szukamy różnych rozwiązań taktycznych. Mamy chłodną głowę i pracujemy dalej. Nikt się nie załamuje wynikiem, czy też nie spuszcza głów. Momentami wyglądało to nieźle, graliśmy wysokim pressingiem. Jest wiele wniosków do wyciągnięcia z tego spotkania, jak zresztą po każdym w naszym okresie przygotowawczym. Jutro gramy z Szachtarem i mam nadzieję, że zakończymy obóz zwycięstwem. Wiemy jaka to marka, ale będziemy walczyć.
Stworzyliśmy mało sytuacji, ale to samo można powiedzieć o przeciwnikach. Było bardzo dużo biegania. Raz my mieliśmy dłużej piłkę, a raz przeciwnicy. Zagrożenie stwarzaliśmy przede wszystkim po stałych fragmentach, ale brakowało go z samej gry. Nie możemy się usprawiedliwiać dzisiejszym ustawieniem, bo wszyscy się dobrze znamy. W dzisiejszym meczu dosyć często byłem faulowany. Serbska obrona pilnowała mnie mocno i grała dosyć agresywnie, co teraz odczuwam. Jednak taka jest moja rola, żeby wywalczać rzuty wolne pod polem karnym rywali.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe