Dwa gole w wykonaniu środkowego obrońcy – takie wydarzenie nie zdarza się na piłkarskich boiskach na co dzień. Dość powiedzieć, że ostatnim stoperem Lecha Poznań, któremu udała się ta sztuka był Manuel Arboleda przed ponad dziesięcioma laty. Teraz wyczyn Kolumbijczyka w meczu Pucharu Polski z Odrą Opole powtórzył Lubomir Šatka.
Manuel Arboleda dwukrotnie trafił do siatki w ligowym meczu z Polonią Bytom w 28. kolejce sezonu 2009/10. Kolejorz wygrał wówczas 3:0, a trzeciego gola dołożył Robert Lewandowski. W sobotę niebiesko-biali wygrali z Odrą niemal równie wysoko (3:1), a bohaterem spotkania tak jak przed dziesięcioma laty był środkowy obrońca. Lubomir Šatka dwukrotnie znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie w polu karnym, by oddać celny strzał i pokonać debiutującego w bramce opolan nastoletniego Błażeja Sapielaka.
- Nie jest to oczywiście na boisku moja główna praca, ale strzelić dwa gole i w ten sposób pomóc zespołowi wygrać to fantastyczne uczucie. W całym zeszłym sezonie udało mi się zdobyć jedną bramkę, teraz już po pierwszym meczu mam na koncie dwie i jest to świetna sprawa – nie kryje entuzjazmu słowacki obrońca.
Przez chwilę w Opolu wydawało się jednak, że Satka może zakończyć udział w meczu z tylko jednym golem, ponieważ jego drugie trafienie początkowo nie zostało zaliczone, bo sędzia asystent dopatrzył się pozycji spalonej Słowaka. – Ja od początku czułem, że nie byłem na pozycji spalonej. Zrobiłem „cieszynkę” po golu i wtedy zobaczyłem, że sędzia trzyma chorągiewkę w górze. Kiedy czekaliśmy na decyzję sędziów, od razu powiedziałem chłopakom, że moim zdaniem nie ma mowy o spalonym i chwilę później decyzja arbitra to potwierdziła – opowiada stoper Kolejorza.
Co ciekawe, nie był to w jego piłkarskiej karierze pierwszy przypadek, gdy udało mu się w jednym meczu strzelić dwa gole. – Zdarzyło mi się to już w przeszłości w spotkaniu Pucharu Słowacji. Graliśmy wtedy z niżej notowanym rywalem z trzeciego poziomu rozgrywkowego, ja dwa razy trafiłem do siatki, a mecz wygraliśmy 5:2. Fajnie, że teraz udało się powtórzyć – kończy Šatka.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe