Piłkarze Lecha Poznań w niedzielnym spotkaniu z Koroną Kielce chcą się zrehabilitować za ostatnią, wyjazdową porażkę w starciu z Jagiellonią Białystok. - Chcemy jak najszybciej wrócić na właściwe tory, wygrywając w dobrym stylu najbliższy mecz - mówi pomocnik Kolejorza, Radosław Majewski.
Niebiesko-biali w miniony weekend przegrali wyjazdowe spotkanie z Jagiellonią Białystok, przez co przerwana została seria czterech zwycięskich spotkań w Lotto Ekstraklasie. Teraz lechici chcą powrócić do regularnego wygrywania. - W naszych głowach mamy przede wszystkim to, aby zdobyć komplet punktów w ostatnich dwóch spotkaniach w tym roku. Nasza dobra passa została przerwana i musimy to nadrobić w meczu z Koroną. Cały czas gonimy czołówkę ligi, więc chcemy wygrać najbliższy pojedynek, aby zmniejszyć stratę do lidera - przyznaje Majewski.
Obie drużyny zmierzyły się ze sobą na początku sierpnia 2016 roku. Górą wtedy była Korona Kielce, która wysoko pokonała Kolejorza 4:1. Honorowe trafienie dla Niebiesko-białych zanotował Marcin Robak. - Mecz z Koroną był jednym z tych rozgrywanych w czasie naszej złej passy. Szybko udało nam się strzelić gola, jednak później straciliśmy cztery. Nie możemy już wracać do tego spotkania. Zagraliśmy bardzo słabo i w niedzielę musimy się zrewanżować za tę porażkę - komentuje Majewski.
Ze względu na niską temperaturę powietrza, murawy na wielu stadionach w kraju są w nienajlepszej kondycji. Zdaniem Majewskiego taki stan boisk utrudnia konstruowanie akcji ofensywnych, zwłaszcza w ataku pozycyjnym. - W tej porze roku wszędzie murawa jest taka sama i nie mamy wpływu na jej stan. Warunki będą identyczne dla obu ekip, chociaż faktycznie ciężej gra się drużynie, która chce prowadzić atak pozycyjny. Mam nadzieję, że mimo to nasza gra będzie wyglądać nieźle i pokonamy Koronę - kończy lechita.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe