Potwierdzić dobrą formę

Po zwycięstwie w Zabrzu piłkarze Lecha chcą potwierdzić swoją dobrą dyspozycje w spotkaniu z Cracovią. - Piąte miejsce nas nie zadowala. Chcemy piąć się w górę, a do tego potrzebujemy kolejnych punktów - mówi napastnik mistrza Polski Dawid Kownacki.

Przed poznaniakami trudne zadanie. W niedzielę zagrają z trzecią w tabeli Cracovią. - Mówi się, że łatwiej gonić, niż uciekać. To dla nas bardzo ważny mecz. Teraz jesteśmy podwójnie zmotywowani. Zwycięstwo w Zabrzu nas napędziło. Chcemy potwierdzić naszą dobrą dyspozycję w kolejny meczu - przyznaje 18-letni piłkarz, który może być zadowolony nie tylko ze zwycięstwa, ale też swojej skuteczności.

Kownacki w czterech rozegranych na wiosnę meczach zdobył cztery bramki. Na ich strzelenie potrzebował 218 minut, co oznacza, że strzelał te bramki co 54,5 minuty. - Koledzy nabrali już do mnie zaufanie. Jestem z tego zadowolony, bo napastnik żyje z podań kolegów. Cieszy mnie to i oby tak dalej. Chciałbym, żebyśmy w każdym meczu byli tak samo skuteczni - mówi piłkarz mistrza Polski.

Lechici w najbliższym meczu mają okazję do zmniejszenia straty do czołówki. Cracovia ma dziewięć punktów więcej od Lecha. Trzeci zespół w tabeli w środę wygrał z Ruchem Chorzów. Drużyna prowadzona przez trenera Jacka Zielińskiego wygrała po raz pierwszy na stadionie przy ul. Cichej od 65 lat. Teraz Zieliński po raz pierwszy od czasu pracy przy Bułgarskiej przyjedzie jako trener zespołu przeciwnika.

- Cracovia to dobry zespół, gra w piłkę i robi to bardzo dobrze. Ma w składzie dobrych zawodników. Na pewno będzie to dla nas trudny mecz, ale gramy u siebie i musimy zrobić wszystko, żeby zdominować przeciwników. Jeśli strzelimy jako pierwsi będzie nam łatwiej - przyznaje Kownacki.