- Liczę na dobre spotkanie, bo takiego w tej końcówce sezonu potrzebujemy. W ostatnich tygodniach cały czas mieliśmy wiarę w awans do półfinałów i wierzę, że w piątek postawimy kropkę nad "i" – mówi przed meczem z Błękitnymi Wronki trener juniorów młodszych Lecha Poznań, Hubert Wędzonka. Losy zwycięstwa w grupie B Centralnej Ligi Juniorów U-17 są już tylko w nogach jego zawodników, a o wszystkim zadecyduje derbowe starcie.
Jesienią lechici okazali się bezkonkurencyjni w swojej stawce, sięgając po mistrzostwo tamtej fazy sezonu ze sporą przewagą punktową. Walka o awans do półfinałów czekała ich jednak dopiero w trakcie trwającej rundy. W minionych tygodniach nie brakowało jednak trudnych momentów, takich jak po remisach ze zdegradowanym już Gryfem Słupsk czy Pogonią Szczecin, a także porażce poniesionej z beniaminkiem, AP Reissa Poznań. - Liga polega na tym, żeby wykazywać się umiejętnością zdobywania punktów także z teoretycznie słabszymi rywalami. Co z tego, że potrafiliśmy pokazać się z dobrej strony z Lechią Gdańsk czy Wartą Poznań, skoro tutaj ponosiliśmy straty? To dla nas pewna nauczka na przyszłość, żeby podchodzić do każdego przeciwnika z jeszcze większą pokorą i szacunkiem, w pełnym zestawieniu personalnym i maksymalną mobilizacją - tłumaczy szkoleniowiec.
Kontrolę nad końcowymi rozstrzygnięciami w swojej stawce niebiesko-biali stracili na moment po remisie w swoim przedostatnim pojedynku z Lechią Gdańsk (1:1). - Jeśli już nie wszystko zależy od ciebie, wydaje się, że twoja wiara trochę traci na mocy. Już jednak po meczu z Lechią w szatni mówiliśmy zawodnikom, że ciągle mamy swoje do zrobienia i nie tracimy nadziei. Dlatego do kolejnego spotkania z Arką w Gdyni podeszliśmy pełni optymizmu z myślą, że wszystko ułoży się po naszej myśli - opowiada trener juniorów młodszych Kolejorza.
Prawdopodobnie kluczowe w kwestii potencjalnego awansu do strefy medalowej Mistrzostw Polski do lat 17 okażą się wydarzenia z minionego weekendu. We wspomnianej konfrontacji z arkowcami Lech zwyciężył w sobotę w pewnym stylu 4:0, ale jego gracze oraz sztab szkoleniowy wyczekiwali na wynik niedzielnej rywalizacji Warty z Lechią w Poznaniu. "Zieloni" pokonali gości z Trójmiasta, a tym samym lechici uciekli po tej kolejce ekipie z Gdańska na trzy "oczka". - Pierwsze słowa, jakie skierowaliśmy do chłopców na poniedziałkowym treningu skierowaliśmy do chłopców, dotyczyły tego, że jeszcze nic nie wygraliśmy, nigdzie nie awansowaliśmy. Naszą pracą musi kierować pokora i pasja, ale cieszy nas oczywiście, że to znowu my zakładamy tę żółtą koszulkę lidera - zaznacza opiekun niebiesko-białych.
W najbliższy piątek jego podopieczni zmierzą się o godzinie 10 we Wronkach z Błękitnymi. To będzie dla nich pierwsza w tym sezonie okazja do gry na płycie głównej obiektu przy ulicy Leśnej. - Liczymy na to, że chłopcy poczują atmosferę większego meczu. Jest to dla nich także pewna nagroda za trudy całego sezonu i bodziec, żeby te ostatnie, najważniejsze spotkania zapisać na swoją korzyść - twierdzi z przekonaniem szkoleniowiec Wędzonka.
W tych rozgrywkach zawodnicy Kolejorza walczyli o punkty z Błękitnymi trzykrotnie. Co prawda za każdym razem wychodzili z tych starć zwycięsko, ale nie zawsze były to dla nich łatwe mecze. Najlepszym tego dowodem jest spotkanie z jesieni, kiedy to musieli odrabiać trzybramkową stratę. Uczynili to z powodzeniem, wygrywając 4:3, natomiast dwa pozostałe mecze zwyciężali kolejno 3:0 oraz 4:0. - Nie ma w nas strachu, w oczach zawodników widzę dużą pewność swoich umiejętności. Wiemy, że do awansu wystarcza nam remis, ale jak zawsze interesuje nas tylko zwycięstwo. Nie chcemy pozostawić w tej lidze złudzeń, że wygrała ją drużyna nie tylko najmłodsza, ale i najlepsza - podkreśla młody trener.
O swoim najbliższym rywalu wypowiada się on z dużym szacunkiem, mimo że wronczanie pożegnali się z Centralną Ligą Juniorów już jakiś czas temu. - Szczerze mówiąc, dziwi mnie, że ten zespół spadł z ligi, nie wydaje mi się, żeby na to zasługiwał. To drużyna o niezłych umiejętnościach i mam nadzieję, że po tym spadku szybko wrócą do naszej ligi. Dlatego tym bardziej liczę na dobre spotkanie, bo takie są nam potrzebne na tym etapie sezonu, ale mam nadzieję, że to my w piątek postawimy kropkę nad "i" - podsumowuje opiekun juniorów młodszych.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe