Piast Gliwice awansował do Ekstraklasy w 2008 roku. Od tego momentu walczył przed własnymi kibicami w lidze przeciwko Lechowi Poznań piętnaście razy. Kolejorz wygrał ponad połowę tych spotkań - dokładnie osiem. Ostatni triumf jest pamiętny, bo dał niebiesko-białym awans na pozycję lidera w końcówce sezonu 2021/2022, a tydzień później przypieczętowali mistrzostwo Polski.
To było tydzień po przegranym finale Pucharu Polski na Stadionie Narodowym przeciwko Rakowowi Częstochowa (1:3). Lechici szybko zapomnieli o tym spotkaniu, pojechali na Górny Śląsk i po tym, jak częstochowianie stracili punkty z Cracovią (1:1), dopięli swego i ograli Piasta. Prowadzili 1:0 po golu Jakuba Kamińskiego, po zmianie stron gospodarze wyrównali, ale ostatnie słowo należało do poznaniaków, którzy w końcówce wbili na 2:1 za sprawą niezawodnego Mikaela Ishaka. Wskoczyli na fotel lidera i go nie oddali już do końca.
To był właśnie ósmy triumf w Gliwicach, a połowa z nich została osiągnięta na początku, bo cztery pierwsze wyjazdy tam kończyły się powrotem z trzema punktami. W sezonie 2008/2009 było 2:1 dla Lecha po golu Marcina Kikuta w doliczonym czasie gry. Rok później było 3:1 na otwarcie mistrzowskich rozgrywek 2009/2010. A potem jeszcze 3:0 (2012/2013) oraz 2:0 (2013/2014) po powrocie Piasta do najwyższej klasy rozgrywkowej. Z tym drugim starciem jest związana ciekawa historia, bo wówczas debiutował Jan Bednarek. Niewiele brakowało, a nie miałby takiej możliwości, ale rodzice w dniu spotkania dowieźli dokumenty, żeby mógł być wpisany do protokołu.
Były jeszcze trzy z rzędu triumfy w latach 2020-2022. Oprócz tego przed mistrzostwem Polski były dwie wygrane w 2020 - 4:1 zaraz po awansie do fazy grupowej Ligi Europy, a także 2:0 w czerwcu, po wznowieniu rozgrywek przerwanych przez pandemię koronawirusa. Wówczas grający w dziesiątkę Lech wbił dwa gole. Pierwszego, pięknego bezpośrednio z rzutu wolnego - Jakub Moder.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe