Lecha Poznań w sobotę czeka nie lada wyzwanie. Niebiesko-Biali zmierzą się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok, która na własnym obiekcie w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy jeszcze nie przegrała. Drużyna z Podlasia to również aktualny lider polskiej ligi.
Zespół prowadzony przez trenera Adriana Siemieńca rozgrywa świetny sezon. Żółto-Czerwoni zakończyli rundę jesienną na drugim miejscu w tabeli, lecz dzięki zwycięstwu nad Widzewem Łódź (3:1) i przy porażce Śląska Wrocław z Pogonią Szczecin (0:1), awansowali na pozycję lidera. Lokata zespołu z Podkarpacia nie może jednak być dużym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę liczbę strzelonych goli w obecnym rozgrywkach oraz świetną postawę na własnym stadionie. Ekipa z Białegostoku w tym sezonie jeszcze u siebie nie przegrała.
Obiekt przy Słonecznej to prawdziwa twierdza. Jedynym klubem, który był w stanie wywieźć stamtąd punkt jest Piast Gliwice. Drużyna ze Śląska nie straciła wówczas bramki, co jest dużym wyczynem, jeśli przyjrzymy się wynikom, które Jagiellonia notuje w tym sezonie w Białymstoku. Żółto-Czerwoni w tych rozgrywkach to najlepiej punktujący zespół u siebie w całej lidze, ponadto mogą pochwalić się największą liczbą zdobytych bramek. Na własnym terenie drużyna Adriana Siemieńca tylko trzy razy strzeliła mniej, niż trzy gole w meczu. Ekipa z Podlasia czterokrotnie potrafiła pokonać bramkarzy Puszczy Niepołomice, Górnika Zabrze, Stali Mielec oraz Rakowa Częstochowa.
Lecha Poznań czeka więc ciężka przeprawa. Niebiesko-Biali rundę wiosenną rozpoczęli od wygranej nad Zagłębiem Lubin (2:0) i zmniejszyli stratę do lidera do sześciu punktów. Szansa na poprawienie sytuacji w tabeli otwiera się w sobotę. Białystok przez dziewięć lat był twierdzą nie do zdobycia dla lechitów, którzy niekorzystną passę dwunastu kolejnych meczów bez zwycięstwa przerwali w poprzednim sezonie. Drużyna prowadzona wówczas przez Johna van den Broma w ostatniej jesiennej kolejce pokonała Żółto-Czerwonych 2:1 po golu Filipa Szymczaka w doliczonym czasie gry. Podobny rezultat pozwoliłby Kolejorzowi zbliżyć się do czołowej dwójki i znaleźć się w całkiem niezłym położeniu przed rywalizacją ze Śląskiem Wrocław. Bilety na to spotkanie są już w sprzedaży >>>
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe