Pojedynek bezpośrednich rywali w tabeli

Gdańszczanom od kilku sezonów przypisywany jest status drużyny należącej do krajowej czołówki. Postawą zaprezentowaną w ubiegłym roku udowodnili zresztą, że ta klasyfikacja nie jest przypadkowa. Zdobywając brąz wyrównali bowiem swoje historyczne osiągnięcie, a w rozgrywkach krajowego pucharu sięgnęli po trofeum. Bieżące rozgrywki przyniosły im jednak kilka wzlotów i upadków. Sytuację obu niedzielnych rywali można zatem określić mianem bliźniaczych.

Ostatnie mecze pomiędzy Lechem a Lechią obfitowały w wiele skrajnych emocji. Ich obecność z pewnością cieszyła postronnych kibiców, beztrosko śledzących tę rywalizację. Zasygnalizowany w powyższym akapicie wątek oraz sytuacja w tabeli z pewnością są czynnikami dodającymi "smaczku" spotkaniu 23. kolejki PKO Ekstraklasy. Oba zespoły są bowiem sąsiadami w ligowym zestawieniu. Zarówno bilans starć, jak i zdobytych punktów wygląda jak "przeklejony", a jedynym różniącym ich czynnikiem są statystyki bramek.

Miniona kolejka przyniosła lechistom przełamanie niezadowalającej gdańskich kibiców serii. Po trzech kolejkach, w których zdobyli wyłącznie punkt, wygrali bowiem z mistrzem Polski, Piastem Gliwice (1:0). Wynik ten pozwolił im "doskoczyć" w tabeli do poznaniaków, co obrazuje powyżej zamieszczona tabela. W zupełnie innych nastrojach do tego spotkania podejdą niebiesko-biali, żądni rewanżu po porażce z Cracovią (1:2).

Pierwszy gwizdek sędziego meczu Lech Poznań - Lechia Gdańsk zabrzmi w niedzielę, 23 lutego o godzinie 17:30. Bilety kupisz tutaj >>>