Podtrzymać passę

Od kilku miesięcy INEA Stadion jest prawdziwą twierdzą, a Lech drużyną z najdłuższym stażem bez porażki w meczu ligowym na swoim boisku. W niedzielę podopieczni trenera Macieja Skorży będę chcieli podtrzymać dobrą passę.

Od sierpnia ubiegłego roku Lech Poznań nie przegrał na swoim terenie. Od meczu z Wisłą Kraków lechici trzy razy zremisowali, a od pozostałych przeciwników okazywali się lepsi. Warto dodać, że pod wodzą trenera Macieja Skorży Kolejorz jeszcze u siebie nie przegrał.

- Dawno nikt nie wyjechał z Poznania z punktami i chcemy podtrzymać dobrą passę. Tym razem jednak trudno wskazać faworyta meczu. Oba zespoły będą zaciekle walczyły o trzy punkty, dlatego zapowiada się ciekawe widowisko - uważa Marcin Kamiński. - Ten mecz nie da nam więcej niż trzy punkty, ale może nam pomóc pod względem mentalnym. To ważny pojedynek, ale też nie możemy się przemotywować. Musimy podejść do niego tak, jak do każdego innego meczu i żeby w momencie wyjścia na boisko nie myśleć już o motywacji, tylko o tym jak zagrać.

Nie da się ukryć, że piłkarze obu drużyn utrzymują ze sobą kontakt. Część z nich zna się choćby ze zgrupowań reprezentacji Polski lub występów w przeszłości w tym samym klubie. - Poza boiskiem jesteśmy dobrymi kolegami, jednak na czas meczów przyjaźń się zawiesza. Nikt nie patrzy na to, kto gra przeciwko. Interesuje mnie tylko moja drużyna i gra dla jej dobra - podkreśla stoper Kolejorza. - Zdajemy sobie sprawę z tego, jak duży ciężar gatunkowy ma to spotkanie, dlatego nikt z nas na pewno go nie odpuści.

23-letni obrońca jest w tej chwili najbardziej eksploatowanym piłkarzem Kolejorza. Dotychczas jako jedyny zawodnik wystąpił we wszystkich wiosennych spotkaniach. Czy to nie odbije się na jego formie?

- Czuję się dobrze i cały czas jestem gotowy do gry. Zawsze w podświadomości pojawia się pytanie: czy dam radę? Ale póki co, wszystko jest w porządku - zapewnia "Kamyk". - Myślę, że duży wpływ na moją kondycję ma dobrze przepracowany okres przygotowawczy oraz fakt, że omijają mnie kontuzje. Dla mnie ważne jest również to, by cały czas być w rytmie meczowym.