Bardzo nietypową, choć zakończoną pełnym sukcesem rundę jesienną, mają za sobą zawodnicy Lecha Poznań urodzeni w 1999 roku.
Lechici wystartowali w lidze trampkarzy młodszych, a więc rywalizowali z zawodnikami o rok starszymi. Przeciwnikiem Kolejorza były Salos Poznań, Czarni Wróblewo, Kłos Gałowo i Jurand Koziegłowy. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że w tym ostatnim zespole grać miały... dziewczyny. - Ostatecznie jednak do tej rywalizacji nie doszło, ponieważ żeński zespół w ogóle nie przystąpił do rozgrywek. Podobnie zresztą jak ekipa z Gałowa, przez co straciliśmy aż cztery szanse na grę - mówi trener rocznika 1999, Gniewko Markiewicz.
Salos i Czarni nie stanowili dla Lecha absolutnie żadnej przeszkody. W czterech meczach ligowych niebiesko-biali nie stracili ani jednej bramki, zdobyli ich za to aż 40. Jakość rywali i bardzo mała liczba meczów oznaczały konieczność rozgrywania częstych gier kontrolnych z dużo silniejszymi przeciwnikami, takimi jak Zagłębie Lubin, Warta Poznań, Zawisza Bydgoszcz czy Legia Warszawa. Wszystkie sparingi udało się lechitom rozstrzygnąć na swoją korzyść. - Te ekipy w przeciwieństwie do rywali grupowych prezentowały wysoki poziom. Konfrontacja z takimi zespołami pozwoliła nam nie tylko podtrzymać rytm meczowy, ale też pokazała, w których elementach jesteśmy mocni, a gdzie jeszcze mamy braki - dodaje opiekun Lecha.
Wiosną Kolejorz zagra o mistrzostwo Wielkopolski. Poznaniaków czeka jednak bardzo trudna przeprawa, przede wszystkim z uwagi na przewagę fizyczną starszych rywali. - Będziemy starali się grać szybko, zarówno zespołowo, jak i wykorzystując wyszkolenie indywidualne poszczególnych graczy. W starciu z siłą fizyczną poszukamy odpowiednich środków technicznych i postaramy się zrobić niespodziankę - zapewnia Gniewko Markiewicz.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe