Lech Poznań nie zwalnia tempa na wyjazdach. Tym razem Poznańska Lokomotywa zdemolowała w Gliwicach Piasta. Podopieczni Mariusza Rumaka przez cały mecz kontrolowali jego przebieg i zasłużenie wygrali 3:0. Ozdobą spotkania były gole Gergo Lovrencsicsa oraz Aleksandara Tonewa.
Wygrana nie pozwoliła lechitom na odrobienie strat do Legii. Podopieczni Jana Urbana wygrali bowiem szczęśliwie w Krakowie z Wisłą 2:1. Przed meczem wydawało się, że legioniści nie będą mieli problemów ze zdobyciem kompletu punktów. Rzeczywistość okazała się jednak zgoła odmienna. Kto, wie co by było gdyby PIĄTKA arbitrów była w stanie dojrzeć, że asystujący przy pierwszym golu Jędrzejczyk wygarnął już piłkę zza linii końcowej.
Na trzecim miejscu pozostał Śląsk, mimo że wrocławianie nie potrafili zainkasować kompletu punktów w Warszawie. Podopieczni Stanislava Levego byli lepszym zespołem od Polonii, ale nie mieli szczęścia. Tego nie brakowało z kolei Jackowi Kiełbowi. Wypożyczony z Kolejorza skrzydłowy najpierw trafił do siatki próbując przyjąć piłkę, a następnie po jego strzale głową piłka odbiła się od poprzeczki oraz pleców Mariana Kelemena i wpadła do siatki. Dzięki temu Czarne Koszule mogły się cieszyć z jednego punktu.
Potknięcia Śląska nie wykorzystał Górnik. Podopieczni Adama Nawałki zagrali chyba najsłabsze spotkanie wiosną i na własnym boisku przegrali z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:1. Trzy punkty bielszczanom zapewnił w końcówce niezawodny Robert Demjan. Dzięki wybornej formie Słowaka, Górale tracą do bezpiecznego miejsca już tylko pięć punktów.
Na tym bezpiecznym miejscu plasuje się obecnie Pogoń. Szczecinianie w tym roku prezentują się fatalnie, a w tej kolejce nie potrafili nawet wygrać u siebie z Widzewem Łódź. W spotkaniu dwóch najsłabszych drużyn wiosną padł remis 1:1, który zdecydowanie bardziej zadowolił gości.
Pośród drużyn walczących o utrzymanie bardzo cenne trzy punkty zainkasował Ruch Chorzów. Zespół prowadzony przez przeżywającego ciężkie chwile Jacka Zielińskiego wygrał w Bełchatowie 3:0. Duża w tym zasługa Macieja Jankowskiego, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Porażka gospodarzy ich szanse na utrzymanie zmniejszyła praktycznie do zera.
Najmniej interesujące mecze dla końcowego układu tabeli odbyły się w Lubinie i Gdańsku. Zagłębie wygrało u siebie z Koroną 2:1, a trzy punkty ekipie Pavla Hapala zapewnili wychowankowie. Kapitalnymi golami popisali się Adrian Rakowski oraz Adrian Błąd. Lechia z kolei w sobie znany sposób przegrała z Jagiellonią 2:3. A właściwie w sposób znany tylko Adamowi Dudzie. Napastnik gospodarzy miał w tym meczu tyle szans bramkowych, że Lechia równie dobrze mogła wygrać 6:3, ale pudłował nawet mając przed sobą tylko pustą bramkę. Ostatecznie i tak zakończył to spotkanie z jednym trafieniem, co jednak akurat w tym przypadku nie jest powodem do dumy.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Friday
14.02 godz.20:30Recommended
Subscribe