- Zawsze gramy po to, żeby wygrywać mecze. Wszyscy gracze mieli już okazję wystąpić przeciwko temu rywalowi, więc każdy wie, o co gra. Znamy także kontekst sportowy walki o mistrzostwo Polski. Na pewno damy z siebie wszystko - powiedział na konferencji prasowej trener pierwszego zespołu Lecha Poznań, Rafał Ulatowski.
Niezależnie od wyniku niedzielnego spotkania, piłkarze Lecha Poznań zajmą na koniec sezonu trzecie miejsce. Stawką spotkania będzie jednak przede wszystkim prestiż, a konfrontacje z Legią zawsze budzą szczególne emocje wśród kibiców. - Jesteśmy profesjonalistami. Zawsze gramy po to, żeby wygrywać mecze. Wszyscy gracze mieli już okazję wystąpić przeciwko temu rywalowi, więc każdy wie, o co gra. Znamy także kontekst sportowy walki o mistrzostwo Polski. Na pewno damy z siebie wszystko – stwierdził opiekun Kolejorza.
Mimo że w tym sezonie drużynie ze stolicy Wielkopolski nie uda się zdobyć tytułu, szansę na to ma Piotr Tomasik, który rundę jesienną spędził w Jagielloni Białystok. - Widać u niego uśmiech na twarzy z tego powodu, że zagrał pełne spotkanie w Krakowie. Miejmy nadzieję, że w kolejnym meczu spisze się co najmniej tak samo dobrze. Nie poruszamy tematu "Jagi”, bo nie mamy na to wpływu. Nikt nas z Białegostoku dodatkowo nie mobilizował – podkreślił szef szkolenia Akademii Lecha.
W starciu z Wisłą przez długi czas utrzymywało się prowadzenie Kolejorza, a piłkarze "Białej Gwiazdy” zdołali wyrównać w samej końcówce spotkania. Wywołało to sportową złość wśród zawodników z ulicy Bułgarskiej. - Trudno było nam przeżyć, że nie wygraliśmy tego meczu. Wierzyliśmy, że jeszcze możemy zdobyć mistrzostwo. Z utratą szansy na ten sukces najtrudniej było nam się pogodzić. Nie wróciliśmy z Krakowa z pełną pulą, więc byliśmy rozczarowani – przyznał 45-letni szkoleniowiec.
Przed ostatnią kolejką tego sezonu trenerzy Lecha nie mogą narzekać na sytuację kadrową, która jest bardzo dobra. - Wszyscy są zdrowi i do naszej dyspozycji, poza Emirem Dilaverem, który musi pauzować za kartki. W trakcie tygodnia doszedł do nas Marcin Kamiński, ale z niego niestety nie możemy skorzystać – powiedział z uśmiechem Ulatowski. - Przed nami jeszcze dwa treningi, więc zobaczymy, jak będą wyglądać piłkarze. Osiemnastkę meczową wybiorę jutro – dodał były trener GKS-u Bełchatów.
Wraz ze spotkaniem z Legią Rafał Ulatowski zakończy swoją misję związaną z pierwszą drużyną. Powrót na ławkę szkoleniową był dla niego jednak sporym wyróżnieniem i wyzwaniem. - Praca w Lechu to top 2 dla każdego trenera klubowego, o której marzą szkoleniowcy w Polsce. Adrenalina meczowa to jedno, codzienna praca z piłkarzami to też inna kwestia. Z jednej strony będzie żal, ale z drugiej 21 maja wracam do moich obowiązków w Akademii. Pierwszy zespół kończy sezon, ale juniorzy cały czas walczą o swoje cele. Mam nadzieję, że po meczu z Legią będę zadowolony – powiedział były asystent Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe