Kolejorz poniósł drugą porażkę w rundzie wiosnnej. Po przegranej z Zagłębiem Lubin niebiesko-biali przegrali swój mecz wyjazdowy w Gliwicach 0:4. Po zakończeniu piątkowego starcia z Piastem piłkarze z Wielkopolski zgodnie przyznawali, że czują wstyd, a także że takie spotkania nie powinny im się przytrafiać.
Bardzo ciężko jest powiedzieć cokolwiek po takim spotkaniu. Nie przystoi nam taka gra, taki klub jak Lech Poznań nie może sobie na to pozwolić. Mi jest wstyd, musimy już w następnym meczu się poprawić. Nie możemy mówić tutaj o żadnych problemach fizycznych, każdy z nas musi w głowie przeanalizować to spotkanie, dlaczego tak to wyglądało. Nam, ani naszym kibicom, nie jest teraz łatwo. Wiemy, że możemy wyjść z tej ciężkiej sytuacji razem, dlatego wierzę w ich wsparcie w tych trudnych momentach.
Szkoda słów, wynik pokazał dziś wszystko. Nie możemy się jednak załamywać ani zwieszać głów, cały czas trzeba pracować i dążyć do tego, żeby dawać radość naszym kibicom. W pierwszych minutach staraliśmy się prowadzić grę, posiadaliśmy piłkę, ale nadziewaliśmy się na kontry Piasta. Ciężko było nam coś dziś ugrać, bo rywale wykorzystywali wszystkie nasze błędy. Jesteśmy Lechem Poznań i nie możemy sobie pozwalać na takie porażki, to my powinniśmy wygrywać takie spotkania podobną różnicą bramek, a nie dostawać lanie.
Zagraliśmy dziś ewidentnie za słabo. W drugiej połowie chcieliśmy zaprezentować się lepiej, niż w pierwszej, ale to nam się zupełnie nie udało. Myślę, że zasłużenie dziś przegraliśmy, ale trzeba podnieść głowę, bo za tydzień mamy bardzo ważny mecz. Nie ma co mówić o przygotowaniu fizycznym, graliśmy słabiej od przeciwnika i dlatego ponieśliśmy dziś porażkę. Każdy z nas musi o wiele lepiej grać, dopiero wtedy będziemy mieli szansę, żeby wygrać kolejne spotkanie.
Patrzyliśmy na grę Lecha w meczu z Zagłębiem Lubin i było widać, że Lech bardzo dobrze gra z kontry, ale ma problemy kiedy musi prowadzić grę. Trochę się cofnęliśmy i to spowodowało, że goście nie do końca wiedzieli jak mają rozgrywać piłkę. Grali dużo długich piłek. Byliśmy do tego meczu idealnie przygotowani. Kiedy mieliśmy piłkę to robiliśmy swoje. Nie spodziewałem się jednak tak okazałego wyniku z Lechem. W drugiej połowie zaś patrzyłem na wynik. Cztery zero to był najniższy wymiar kary, mogło być zdecydowanie więcej.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe