Złość i rozgoryczenie - te dwa uczucia dominują w wypowiedziach piłkarzy po zremisowanym 2:2 meczu Lecha Poznań z Wisłą Płock. Oba gole w tym spotkaniu Kolejorz stracił z rzutów karnych.
Gdzieś przegrywamy 0:1 po przypadku, bo tak to trzeba nazwać. Wygraliśmy pojedynek, Lubo został nabity w rękę, tracimy gola i musimy gonić wynik. To się udało, odrobiliśmy straty, później wychodzimy na prowadzenie i nagle brak koncentracji, źle zachowujemy się w obronie, rywal doprowadza do remisu. Końcówki w tym sezonie? Nie wiem z czego wynikają. Ciężko mi to teraz, na gorąco wytłumaczyć. Wiem, że jak chcemy w tym sezonie walczyć o najwyższe cele, to musimy wygrywać z takimi zespołami.
Czujemy rozczarowanie. Sprawdziły się nasze przewidywania, że to my będziemy prowadzić grę, a Wisła będzie starała się szukać kontrataków. Przeważyły dwa rzuty karne po głupich naszych błędach, wybiciach z autu czy z "piątki". Musimy pracować nad tym, żeby zamykać te mecze kiedy mamy ku temu okazje. Zostajemy z jednym punktem, a to dzisiaj bardzo mało.
Pierwszy gol stracony po przypadkowym karnym, ja dostałem w rękę, ale nie wiem, jak musiałbym skoczyć do piłki, żeby nie zostać w nią trafiony. Musiałbym chyba wyskoczyć na baczność z rękami przy ciele, a to nie jest naturalna pozycja. Później w pierwszej połowie grało nam się bardzo ciężko, bo Wisła ustawiła się defensywnie i skupiła tylko na kontratakach, więc ciężko było nam się przez ich obronę przebić. W przerwie powiedzieliśmy sobie, co trzeba zrobić, żeby to zmienić i w drugą połowę weszliśmy już dużo lepiej – strzeliliśmy jednego gola, potem drugiego i mieliśmy kontrolę nad meczem. Powtórzyło się jednak to samo, co wydarzyło się w Lubinie, czyli mimo tej kontroli na boisku nie udało się wygrać. Jedna długa piłka rywali, przegrany pojedynek główkowy z Patrykiem Tuszyńskim i drugi gol z karnego, którego nie powinniśmy rywalom podarować, bo przeciwnik był w sytuacji, z której nie zrobiłby nam zagrożenia. To jest niemożliwe.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe