Lech Poznań wygrał z Lechią Gdańsk 2:1. Bramki dla Lecha zdobyli Błażej Augustyn (samobójcza) oraz Darko Jevtić. Piłkarze Kolejorza nie ukrywali, że było to udane zakończenie sezonu przy Bułgarskiej.
Najważniejsze, że wygraliśmy. Bardzo nam zależało na tym, żeby ten ostatni mecz domowy przy Bułgarskiej wygrać. Na pewno lepiej stać się nie mogło, bramka w 90. minucie na 2:1 i dzięki temu zwycięstwo lepiej smakuje. Jest trochę niedosytu, że gol został zapisany na konto Błażeja Augustyna, ale najważniejsze, że padł. To czy jest on zapisany mi, czy komuś innemu nie ma już większego znaczenia. Mam nadzieję, że jeżeli będzie jeszcze mi dane zagrać w Gliwicach, to może jeszcze uda mi się strzelić.
Bardzo cieszę się po tym meczu. Asystować tutaj przy tej publiczności, u siebie na Bułgarskiej, to piękna rzecz i bardzo cieszę się, że mogłem pomóc drużynie. Jeżeli zaś chodzi o mecz, to cały czas stwarzaliśmy sobie sytuacje i czuliśmy, że to musi w końcu wpaść. I wpadło. Bardzo fajnie, że udało się wygrać 2:1.
Myślę, że dzisiaj byliśmy lepsi od Lechii i dobrze, że to widać po wyniku. W końcówce strzeliliśmy gola, który według mnie był zasłużony. Oprócz pierwszych piętnastu minut na boisku wyglądaliśmy bardzo dobrze. Byłem przygotowany na występ od początku. Z pierwszym gwizdkiem o wszystkim się zapomina, byłem skupiony już tylko na grze.
Myślę, że zabrakło nam trochę siły, emocji. Stwarzaliśmy sobie sytuację, tak jak w meczu z Zagłębiem, ale nie udało się wygrać. Jesteśmy zmęczeni, za nami długi sezon. Chcieliśmy tutaj wygrać. Pierwsza bramka dla Lecha była trochę przypadkowa, samobójcza. Nie wykorzystaliśmy kolejnej szansy.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe