Marcin Kamiński, Patryk Rachwał i Łukasz Trałka po meczu Kolejorza z Bełchatowem.
Marcin Kamiński
Po czterech porażkach z rzędu na własnym boisku remisujemy, ale przecież nie o takie przełamanie nam chodziło. Graliśmy o 3 puntky, znów mieliśmy mnóstwo sytuacji i znów nie możemy strzelić bramki. W tej sytuacji nadal trzeba pracować nad skutecznością i liczyć, że w kolejnym meczu będzie już lepiej. Nie potrafię jednak uwierzyć w to co się z nami dzieje.
Patryk Rachwał
Wiadomo, że przyjechaliśmy tu po zwycięstwo, bo w naszej sytuacji punkty są bardzo potrzebne. Z tego kolejnego już bezbramkowego remisu możemy być jednak zadowoleni. Lech zagrał dziś bardzo dobrze, miał mnóstwo świetnych okazji do strzelania, gola a mimo to nic nie strzelił. Olbrzyma w tym zasługa naszego bramkarza, który w tych sytuacjach bronił znakomicie i bardzo pomógł całej drużynie.
Łukasz Trałka
Ten remis trzeba traktować jak porażkę. Nie mam żadnych mądrych słów by wyjaśnić to co się dzieje. Nie potrafimy wygrać piątego meczu z rzędu na własnym boisku i nie wiem jak to tłumaczyć. Mieliśmy dziś mnóstwo sytuacji: po rogach, z 11 metrów, czy z 5 metrów, ale nie byliśmy w stanie strzelić gola. Największe pretensje mamy do siebie zwłaszcza za pierwszą połowę, którą kompletnie przespaliśmy. Gdybyśmy od początku grali tak jak po przerwie, to pewnie rywal w drugiej części opadłby już z sił.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Friday
14.02 godz.20:30Recommended
Subscribe