Dwie bramki Christiana Gytkjaera przybliżyły Lecha do awansu do drugiej rundy eliminacji Ligi Europy. Kolejorz wygrał 2:0 z Gandzasarem Kapan. Po zakończeniu meczu zawodnicy podzielili się opiniami. Zapraszamy do ich sprawdzenia.
- Czujemy niedosyt. Mieliśmy okazję, aby strzelić więcej bramek i wygrać jeszcze pewniej. Był to nasz pierwszy oficjalny mecz o stawkę w tym sezonie. Strzeliliśmy dwie się bramki, zagraliśmy na zero z tyłu i to na pewno cieszy. Na rewanż jedziemy z podniesionymi głowami i w optymistycznych nastrojach.
- Najważniejsze, że wygraliśmy i strzeliliśmy dwie bramki. Mieliśmy jeszcze kilka okazji. Szkoda, że ich nie wykorzystaliśmy. Wtedy byłoby łatwiej w kolejny meczu. Jednak to dopiero początek i jesteśmy zadowoleni. W kolejnym meczu musimy zagrać jak najlepiej potrafimy i patrzeć tylko na siebie.
- Nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu sytuacji. Możemy cieszyć się, że udało nam się zdobyć dwie bramki, ponieważ rywal również stwarzał sobie sytuacje. Myślę, że ten wynik jest dobry, ale oczywiście mógł być jeszcze lepszy. Po drugiej bramce, jak najszybciej chcieliśmy strzelić kolejne. Zabrakło nam wtedy spokoju, co odbiło się na naszej grze. 2:0 jest dobrym wynikiem, jednak mogliśmy zagrać jeszcze lepiej.
- Pierwszy gol był jednym z najładniejszych w Lechu. Dobrze zaliczyć udany start także pod względem indywidualnym. Pierwsze fragmenty spotkania były takie, jak sobie zakładaliśmy, później oni potrafili nam zagrozić szczególnie z rzutów wolnych i rożnych, a także kontrataków. Musimy grać nieco bliżej siebie i kontrolować mecz w większym stopniu. Jednak gdy zdobędziemy jednego gola, oni będą potrzebowali ich do awansu aż czterech, więc to spora zaliczka.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe