W piątkowym spotkaniu z Wisłą Kraków pełne 90 minut na boisku przebywał Marciano Bruma. Dla pozyskanego w połowie sierpnia holenderskiego obrońcy był to nie tylko pierwszy cały mecz w barwach Kolejorza, ale również pierwszy mecz w pełnym wymiarze czasowym od dobrych kilku tygodni.
- Marciano się nie oszczędzał i to odbiło się na jego zdrowiu. W końcówce spotkania łapały go skurcze. Dziś trenował indywidualnie, a po południu dla pewności wykonamy jeszcze badanie USG - mówi lekarz Lecha Poznań, dr Andrzej Pyda.
Pierwsze problemy ze skurczami Brumy pojawiły się na około 20 minut przed końcem, gdy do zmiany przygotowywał się Aleksandar Tonev. Holender zacisnął jednak żeby i dotrwał do końca spotkania.
- Dziś odczuwam jeszcze lekki ból. Myślę jednak, że to nie jest nic poważnego. Najbardziej żałuje, że przegraliśmy to spotkanie. Ze swojej postawy mogę być zadowolony, ale co z tego. Gdybyśmy wygrali to moja ocena byłaby diametralnie inna - dodał Bruma.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe