- Zawodnicy wyjeżdżają do domów po wykonaniu pewnej pracy motorycznej, jesteśmy już także po pierwszej grze kontrolnej. Była ona bardzo ciekawa pod kątem obserwacji, w jaki sposób ta poniekąd nowa drużyna będzie wyglądała. Teraz czas na oddech i z niecierpliwością wyczekujemy dalszej pracy na boisku - opowiada trener juniorów starszych Lecha Poznań, Bartosz Bochiński. Jego podopieczni pokonali w weekend w sparingowym meczu Chrobry Głogów 4:2, natomiast trwający tydzień spędzają w domach w ramach ferii.
Mistrzowie Polski do lat 19 trenują na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Popowie już od niemal samego początku stycznia, a pierwszą część okresu przygotowawczego zakończyli grą kontrolną z Chrobrym. Podczas minionych tygodni funkcjonowali w niepełnym składzie, na co wpływ miało kilka czynników. Na szczęście nie tych zdrowotnych, bo nieobecności zawodników szkoleniowca Bochińskiego wynikały z, m.in. licznych powołań na zgrupowanie Talent PRO oraz wyjazdu młodych lechitów na obóz z pierwszą drużyną Kolejorza do tureckiego Belek czy przesunięć do rezerw.
- Wiedzieliśmy, kim będziemy dysponować podczas pierwszych tygodni i że nieco okrojony skład będzie wynikać ze spraw na rzecz inicjatywy PZPN-u, pierwszego zespołu czy drużyny rezerw. W takim wypadku to może nas tylko cieszyć. Z plusów tego okresu można wymienić fakt, że wszyscy poza Filipem Tokarem normalnie go przepracowali. Korzystaliśmy z takich okoliczności, spotkaliśmy się z każdym z zawodników, wyznaczyliśmy cele indywidualne związane z potrzebami ich rozwoju. To pozwala nam jeszcze mocniej w procesie szkolenie postawić go w centrum rozwoju, taka jest charakterystyka naszej codziennej pracy. Zwracamy przy tym uwagę na rywalizację i jestem bardzo ciekaw, jak będzie ona wyglądać w kolejnych tygodniach, gdy już będziemy funkcjonować w pełnym składzie - tłumaczy opiekun Niebiesko-Białych.
Co z kolei udało się zrealizować w przytoczonym czasie? Oprócz pracy stricte boiskowej sporo wniosków przyniósł sobotni sparing z ekipą z Głogowa, wygrany 4:2 po golach Jakuba Kendzi, Szymona Mazy, Kajetana Nowaka oraz Jakuba Przebierały. Mimo wciąż dość wczesnego etapu przygotowań spotkanie toczone było w niezłym tempie i mimo utraty dwubramkowego prowadzenia juniorzy starsi Lecha byli w stanie pokazać swoją wyższość różnicą dwóch trafień. - Zawodnicy wyjeżdżają do domów po wykonaniu pewnej pracy motorycznej, jesteśmy już także po pierwszej grze kontrolnej. Była ona bardzo ciekawa pod kątem obserwacji, w jaki sposób ta poniekąd nowa drużyna będzie wyglądała. Pojawiły się momenty, których absolutnie powtarzać nie możemy, ale i takie, na których chcemy budować naszą grę i pewność siebie - nie ukrywa trener Bochiński, którego zespół zajmuje podczas przerwy zimowej pierwsze miejsce w tabeli Centralnej Ligi Juniorów.
Najbliższe dni jego gracze spędzą w domach, ale to nie będzie oznaczało dla nich przerwy od pracy. Wszystko z myślą, by po okresie ferii wrócić do dalszego funkcjonowania w pełnym składzie przygotowanym na sto procent do dalszych wyzwań. - Podczas tego tygodnia zawodnicy będą pracować zgodnie z rozpiskami i to bardzo ważne, by podtrzymali w tym czasie zasób zarówno odnośnie zdolności motorycznych, jak i wiedzy, którą zdążyliśmy im przekazać. To duży test odpowiedzialności za swój rozwój, po którym wrócimy już na dłuższy okres pracy, naszpikowany sporą liczbą gier kontrolnych. Teraz czas na oddech i z niecierpliwością wyczekujemy dalszej pracy na boisku - podsumowuje szkoleniowiec.
Bramki: Kendzia (18.), Maza (40.), Nowak (52.), Przebierała (55.) – (45.), (49.)
Lech Poznań (I tercja): Alan Dyguda – Jakub Skowroński, Kacper Wołowiec, Matsvei Bakhno, Filip Zaczek – Daniel Chejdysz, Kajetan Nowak, Filip Warciarek – Mateusz Zdziarski, Szymon Maza, Jakub Kendzia
Lech Poznań (II tercja): Konrad Kaczmarek – Jakub Skowroński, Kacper Wołowiec, Matsvei Bakhno, Damian Sokołoski – Artur Ławrynowicz, Tymoteusz Gmur, Filip Warciarek – Mateusz Zdziarski (46. Jakub Przebierała), Szymon Maza (46. Wojciech Szymczak), Kajetan Nowak
Lech Poznań (III tercja): Konrad Kaczmarek – Damian Sokołowski, Kacper Wołowiec, Matsvei Bakhno, Filip Zaczek – Artur Ławrynowicz, Daniel Chejdysz, Tymoteusz Gmur – Jakub Przebierała, Wojciech Szymczak, Jakub Kendzia
Mecz rozgrywany w formacie 3 x 30 minut.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe