Pięć meczów pozostało lechitom do rozegrania w obecnym sezonie. Wygranie ich wszystkich zapewni im tytuł mistrza Polski. Poznaniacy jednak nie wybiegają w przyszłość i w tym momencie koncentrują się na zdobyciu trzech punktów w sobotniej rywalizacji z Górnikiem Zabrze.
Jeszcze żadnej drużynie, która od momentu wprowadzenia systemu ESA-37 zdobyła tytuł, nie udało się wygrać wszystkich siedmiu meczów w grupie mistrzowskiej. Wiemy już, że w obecnym sezonie Kolejorzowi ta sztuka również się nie uda. W pierwszym meczu fazy play-off zespół trenera Bjelicy przegrał z Koroną Kielce. Jego rywale w walce o tytuł nie wykorzystali potknięcia Kolejorza i też stracili punkty.
Lechici jednak szybko się zrehabilitowali i w miniony piątek pokonali Zagłębie Lubin 1:0. To jednak nie pozwoliło im zwiększyć przewagi nad bezpośrednimi rywalami w walce o tytuł. Swoje spotkania wygrały bowiem Jagiellonia i Legia, które do lidera tracą jedynie punkt. - Dlatego też żałuję tego przestrzelonego karnego w meczu z Koroną. Może gdyby udało się zdobyć bramkę, to dziś mielibyśmy większą przewagę - żałował już po meczu z Zagłębiem Darko Jevtić.
Szwajcar jednak nie chce długo rozpamiętywać tego spotkania i niewykorzystanej okazji. - Naszym celem jest zwycięstwo w najbliższym meczu. Wiemy w jakich sytuacji jesteśmy i ile brakuje nam do mistrzostwa. To jednak wbrew pozorom bardzo długa droga. Zostało na pięć bardzo trudnych meczów. Gramy jeszcze przeciwko naszym bezpośrednim rywalom. Zaczynamy następny tydzień, w weekend gramy u siebie i chcemy to wykorzystać - przyznaje pomocnik Kolejorza.
Bardzo ważne w kontekście walki o tytuł będzie utrzymanie równowagi pomiędzy ofensywą, a defensywą. W meczu z Koroną lechici nie zdobyli bramki, mimo tego, że kilka razy zagrozili defensywie rywala. Z kolei w spotkaniu z Zagłębiem stworzyli sobie jedną sytuację, ale zamienili ją na bramkę. - Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będziemy tak samo skuteczni, jak w Lubinie - zaznacza Nikola Vujadinović, który wiosną zagrał w niemal wszystkich spotkaniach Lecha.
Ponieważ do zakończenia sezonu pozostało już jedynie pięć kolejek, to wszystkie drużyny doskonale zdają sobie sprawę z wagi każdego z zaplanowanych spotkań. Zespoły nie mają już miejsca na potknięcia, bo każde z nich może oznaczać wypadnięcie z gry. Szczególnie w sytuacji, w której różnica między pierwszym, a trzecim zespołem w lidze wynosi tylko jeden punkt. A musimy pamiętać o tym, że każdą ze znajdujących się na podium drużyn czekają jeszcze bezpośrednie mecze z najgroźniejszymi konkurentami.
Lech Poznań - Górnik Zabrze, sobota 28 kwietnia, godz. 20:30
Wisła Płock - Lech Poznań, sobota 5 maja, godz. 20:30
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok, środa 9 maja, godz. 20:30
Wisła Kraków - Lech Poznań, niedziela 13 maja, godz. 18:00
Lech Poznań - Legia Warszawa, niedziela 20 maja, godz. 18:00
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe