W trzech kolejnych meczach bramki zdobył Darko Jevtić. Szwajcarski pomocnik w poprzednim spotkaniu nie tylko trafił do siatki rywala, ale też dwukrotnie asystował przy trafieniach kolegów. - Myślę, że to był mój najlepszy mecz w Lechu - mówi 23-letni piłkarz.
Jevtić od kilku spotkań prezentuje równą i wysoką formę. Trafiał do bramki w meczach z Ruchem Chorzów, Śląskiem Wrocław i ostatnio Zagłębiem Lubin, choć nie grał na swojej nominalnej pozycji. - Mogę grać na dużej liczbie pozycji. Jako piłkarz najlepiej czuję się w środku, ale jeśli gram na innej pozycji to chcę dać drużynie jak najwięcej. Ostatnio mi się udaje, robię swoje i jestem z tego powodu zadowolony - przyznaje Szwajcar. - To skrzydło mi nie przeszkadza. Jeśli mam pomagać drużynie to mogę grać nawet w ataku - dodaje.
Pomocnik Lecha jeszcze jakiś czas temu przeplatał dobre mecze, słabszymi. Udało mu się jednak ustabilizować wysoką formę, co przełożyło się na bardzo dobre wyniki całej drużyny. - Nie wiem skąd się to wzięło. Na pewno bardzo dużo daje mi pewność siebie. Kiedy udaje się wykorzystać dwie, trzy sytuacje, podać koledze i zaliczyć asystę to pojawia się luz w grze. Dzięki temu możesz więcej dać drużynie. Bardzo istotna w tym wszystkim jest psychika i dobre podejście do zespołu - przyznaje piłkarz.
Lechitów czeka teraz bardzo ważne spotkanie z Wisłą Kraków. Dzięki czterem zwycięstwom z rzędu do tego meczu podchodzą w bardzo dobrych nastrojach. - Jedziemy tam pewni siebie. To rewanż. Nie ma czasu na błędy i pomyłki. To jedna runda i musimy pokazać to co ostatnio. Fajnie, że wygraliśmy cztery mecze z rzędu, ale te zwycięstwa nam nic w środę nie dadzą. Jeśli chcemy awansować musimy zagrać na takim samym poziomie jak w tych meczach - przyznaje Jevtić, który stanie przed szansą zdobycia bramki w czwartym kolejnym spotkaniu.
Podopieczni trenera Nenada Bjelicy w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski zremisowali z Wisłą 1:1. To spotkanie odbyło się jednak ponad miesiąc temu. Od tego czasu poznaniacy znacznie poprawili wyniki. - Dzięki temu wzrosła nasza pewność siebie. Każdy z nas czuje się na boisku lepiej niż miesiąc temu. Musimy jednak zagrać bardzo dobry mecz, żeby awansować. Spotkanie zaczyna się od 0:0. Wiemy w jakiej sytuacji jesteśmy i czego potrzebujemy, by awansować. Dlatego jedziemy tam po zwycięstwo - kończy Szwajcar.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe