W piątek w południe w szwajcarskim Nyonie odbyło się losowanie grup Ligi Europy, w którym Lech Poznań został skojarzony z portugalską Benfiką Lizbona, szkockim Rangers FC i belgijskim Standardem Liege. Co o takim zestawieniu pucharowych rywali sądzą przedstawiciele Kolejorza?
Oglądaliśmy losowanie fazy grupowej Ligi Europy wszyscy w klubie. Miałem swój typ, mogę zdradzić jaki - gdzieś tam myślałem o rywalizacji z włoskim Napoli czy holenderskim Feyenoordem Rotterdam. Trafiliśmy ostatecznie jednak na inne zespoły. Jaka jest ta grupa? Ani słaba, ani bardzo mocna, użyłbym określenia po prostu mocna. Każdy zespół jest troszkę inny. Awansowaliśmy do Ligi Europy jednak po to, żeby się mierzyć z mocnymi europejskimi ekipami i na pewno czeka nas bardzo ciekawe wyzwanie. Samo losowanie przyjęliśmy jednak z dużym spokojem, bo przed nami mecze ligowe, do których chcemy się jak najlepiej przygotować. A Liga Europy to trochę dalsza perspektywa, przyjdzie na to czas.
Pierwsze wrażenia po spojrzeniu na wylosowaną przez nas grupę są pozytywne. Myślę, że jest ona dość wyrównana i można będzie powalczyć o wyjście z niej. Wiadomo, że Benfika będzie stawiana w roli zdecydowanego faworyta, ale już Rangersi czy Standard Liege to drużyny, z którymi możemy rywalizować i upatrywać w tym swoich szans na awans. Nie będzie ciążyć na nas duża presja, bo nie będziemy faworytami i jeżeli udałoby się wyjść z grupy, to byłoby super. Dla nas będzie to na pewno fantastyczna europejska przygoda, co najmniej sześć meczów z mocnymi drużynami, w których będziemy chcieli grać jak do tej pory, nie zmieniać naszego stylu i pokazać się z dobrej strony.
Z pewnością będzie to dla nas wspaniała przygoda, bo patrząc na skład grupy mamy: Benfikę, czyli jeden z największych klubów na świecie, Rangersów ze Stevenem Gerrardem na ławce, a spotkanie z taką legendą jest zawsze czymś niesamowitym, no i Standard Liege, który może jest pewnego rodzaju niewiadomą, ale to też jest duży klub bijący się co roku w Belgii o najwyższe cele. Jak wiemy jednak, my dopiero co pokonaliśmy lidera tamtejszej ligi, więc na pewno możemy z nimi także powalczyć. Z losowaniami jest tak, że z jednej strony chciałoby się trafić na tych wielkich – Milan, Tottenham czy Bayer Leverkusen, ale z drugiej – jeżeli chce się tę europejską przygodę przedłużyć i bić o awans, to myślę, że nasza grupa jest taka, że przy dobrym wietrze możemy zrobić jakąś niespodziankę. Na pewno nikogo się nie boimy, bo już w eliminacjach trzy razy pokazaliśmy, że z tej pozycji „underdoga” wyszliśmy obronną ręką i miejmy nadzieję, że także w grupie uda nam się pozytywnie zaskoczyć.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe