2017-06-09 12:33 Mateusz Szymandera , PC Adam Ciereszko

Od kontuzji barku po zagraniczny transfer

Do Kolejorza przychodził jako stoper, który miał na swoim koncie występy w reprezentacji Polski. Długo jednak nie potrafił się przebić do pierwszego składu. Dla Macieja Wilusza pobyt w Lechu był niczym rollercoaster. Historia gry dla poznańskiego klubu kończy się jednak dobrze - opuszcza Bułgarską z mistrzostwem i dwoma Superpucharami.

Do Lecha trafił trzy lata temu z pierwszoligowego GKS-u Bełchatów. Zanim podpisał kontrakt z Kolejorzem był już czterokrotnym reprezentantem Polski. Długo jednak musiał czekać na to, aby pokazać pełnię swoich umiejętności w niebiesko-białych barwach. Nie najlepiej może wspominać też debiut. Po raz pierwszy zagrał w przegranym meczu drugiej rundy eliminacji do Ligi Europy z Nomme Kalju. Przez kilka tygodni ciężko pracował, by zbudować formę, miał okazję do regularnych występów, a gdy to już się udało to doznał poważnej kontuzji barku.

Ta wykluczyła go z gry na kilkanaście miesięcy. Kiedy wrócił do pełni sił, to miał problemy z wywalczeniem składu. Wilusz w swoim pierwszym sezonie w barwach Kolejorza zagrał w ośmiu meczach ligowych i jednym pucharowym. - To był dla mnie długi i ciężki okres. Pracowałem mocno nad powrotem do gry. Nie mogę jednak powiedzieć, że stracony, bo zakończyliśmy go sukcesem - wspominał rok później piłkarz, który wspólnie z Lechem w 2015 roku zdobył mistrzostwo.

- Nie grałem wiele i inaczej patrzy się na mnie, a inaczej na zawodnika, który zagrał w prawie wszystkich meczach. Wtedy pewnie satysfakcja jest większa, ale każdy zawodnik nawet ten kontuzjowany i ten, który nie łapie się do kadry meczowej dzieli szatnie i ma wpływ na sukces drużyny - podkreśla Wilusz, który wiosną mistrzowskiego sezonu wracał do formy w trzecioligowych rezerwach.

Na powrót do pierwszej drużyny czekał dziesięć miesięcy. Dostał od trenera Macieja Skorży szansę występu w pucharowym spotkaniu z Olimpią Grudziądz. Piłkarz zagrał od pierwszej minuty, ale meczu nie dokończył. - Ta zmiana pokazuje, że nie wszystko było dobrze. Ciężko mi to rozczytać. Wydaje mi się, że każda zmiana obrońcy jest zaskakująca. Byłem trochę zdziwiony - mówił po spotkaniu zawodnik, którego szkoleniowiec w mediach komplementował.

Ostatecznie jednak Wilusz został wypożyczony. Jesienią grał w barwach Korony Kielce. Dobra dyspozycja piłkarza nie umknęła uwadze nowemu już sztabowi szkoleniowemu, który sprowadził piłkarza do stolicy Wielkopolski. W sześciu z trzynastu spotkań drużyna Wilusza zachowała czyste konto. - Wypożyczenie było dobrym momentem do tego, żeby znów zacząć grać - nie ukrywał stoper Kolejorza.

Do Lecha wrócił z dużymi nadziejami i optymizmem. Ciężko przepracował okres przygotowawczy. Liczył też na to, że zmiana szkoleniowca pomoże mu w walce o wyjściowy skład. Gdy jednak rozpoczęło się ligowe granie... usiadł na ławce rezerwowych. Ostatecznie wiosną rozegrał jedynie sześć meczów w pierwszym składzie. Trener Jan Urban miał do dyspozycji jednak m.in. Marcina Kamińskiego i Paulusa Arajuuriego i to właśnie oni najczęściej tworzyli parę środkowych obrońców.

Nowy sezon rozpoczął już jednak w wyjściowym składzie. I to właśnie ostatnia kampania była w wykonaniu Wilusza najbardziej udana. Ostatecznie piłkarz zagrał w pierwszym składzie w pierwszych czterech meczach sezonu. Później znów stracił miejsce na boisku, tym razem kosztem Jana Bednarka, który był stoperem wspólnie z Paulusem Arajuurim. Po odejściu Fina z Kolejorza jego miejsce zajął właśnie Wilusz. - Nie mam żadnych obaw przed tym, by na niego postawić - mówił zimą trener Nenad Bjelica.

Ciężka praca i duże zaangażowanie piłkarza przyniosło efekty. Wilusz bardzo długo pracował nad tym, by przebić się do wyjściowego składu Lecha i grać w nim regularnie. - Bardzo ciężko pracowałem nad tym, żeby w ogóle trafić do Lecha, bo to jest niesamowite miejsce. Bardzo dużo zdrowia i energii kosztował mnie też każdy dzień spędzony tutaj - mówił wiosną Wilusz, który wówczas opuścił jedynie dwa mecze. Zagrał w piętnastu spotkaniach i w aż dziesięciu z nich Lech utrzymał czyste konto.

Nie da się ukryć, że ostatnia kampania była w jego wykonaniu najbardziej udana. W minionym sezonie 29-letni piłkarz wystąpił w 24 spotkaniach. We wcześniejszych dwóch sezonach łącznie zagrał w siedemnastu grach. - Wiem, że nie osiągnąłem swojego szczytu - mówił już kilka miesięcy temu piłkarz, który w najbliższym czasie będzie miał okazję do tego, aby pokazać swoje nie małe umiejętności na rosyjskich boiskach. A dokładniej mówiąc w barwach FK Rostow.

Next matches

Sunday

22.09 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Śląsk Wrocław

Thursday

26.09 godz.17:00
Resovia
vs |
Lech Poznań

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices