W swoim siódmym wiosennym meczu trampkarze Lecha Poznań wygrali w sobotę w Popowie z Wdą Świecie 4:0. Gole dla zespołu trenera Huberta Wędzonki strzelali Damian Kołtański, Mateusz Stochniałek oraz Kacper Sommerfeld, który zapisał na swoim koncie dwa trafienia.
W trzech poprzednich domowych spotkaniach lechici wygrywali kolejno 8:0 z Gryfem Wejherowo oraz 5:0 z Arką Gdynia i Lechią Gdańsk. Krok w kierunku podtrzymania udanej serii w starciach u siebie uczynili już w 19. minucie dzięki bramce napastnika Damian Kołtańskiego. Gospodarze jednak chcieli szybko pokonać bramkarza Wdy ponownie, co zresztą udało im się już po nieco ponad dziesięciu minutach, kiedy to musiał on skapitulować po strzale pomocnika, Kacpra Sommerfelda.
Lechici nie mieli najmniejszego problemu ze stwarzaniem sobie kolejnych szans do podwyższenia prowadzenia. Całkowita kontrola nad wydarzeniami na murawie była po ich stronie. Na efekty w postaci zmiany wyniku przyszło jednak im poczekać do 57. minuty, kiedy to swojego drugiego gola strzelił Sommerfeld. Jako ostatni na listę strzelców wpisał się wprowadzony w drugiej części gry skrzydłowy, Mateusz Stochniałek.
- Można powiedzieć, że udanie podnieśliśmy się po tej ostatniej porażce w Szczecinie, na którą nie zasługiwaliśmy. Od początku wyszliśmy dziś na boisko zdeterminowani i wysłaliśmy jasny sygnał, że będzie cały czas liczyć się w walce o zwycięstwo w całej lidze. Zabrakło nam dziś nieco skuteczności, wynik mógł być dziś zdecydowanie wyższy. Cieszy nas jednak sposób, w jaki się dziś zaprezentowaliśmy - skomentował po końcowym gwizdku szkoleniowiec Hubert Wędzonka.
Bramki: Kołtański (19), Sommerfeld (30, 57), Stochniałek (65)
Lech Poznań: Wiktor Nowicki – Filip Borowski (60. Antoni Przybylski), Jakub Złoch (41. Krystian Palacz), Kamil Ziętkowski – Patryk Gogół (60. Oliwier Begier), Filip Karwacki (50. Kacper Żmudź), Jędrzej Strózik (50. Mateusz Stochniałek), Antoni Kozubal (41. Karol Fietz), Kacper Sommerfeld – Norbert Pacławski, Damian Kołtański (41. Filip Wilak)
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe