Najlepsza defensywa w ESA37

Najbliżej tego wyniku był Kolejorz w sezonie 2014/2015, w którym ostatecznie zdobył mistrzostwo. Po trzydziestu kolejkach bramkarze Lecha wyciągali piłkę z siatki tylko dwadzieścia siedem razy. Później poznaniacy sięgnęli po tytuł. W grupie mistrzowskiej stracili siedem bramek, ale dzięki zdobyciu szesnastu punktów w ostatniej fazie rozgrywek zapewnili sobie pierwsze miejsce w ligowej tabeli.

W obecnym sezonie Kolejorz powtórzył swój wynik z sezonu 2012/2013. Wtedy także w trzydziestu meczach lechici stracili dwadzieścia dwie bramki. Taki sam rezultat osiągnęła jednak drużyna Legii Warszawa, która ostatecznie sięgnęła po tytuł (Lech był drugi - przyp. red.). Był to jednak ostatni sezon przed reformą rozgrywek. Od jej trwania, żadna z drużyn nie może się popisać tak dobrą grą w defensywie po sezonie zasadniczym.

Duży wpływ na tak dobrą grę Kolejorza pod własną bramką ma skuteczna gra całej drużyny w defensywie. - Wszyscy bronimy i wszyscy atakuejmy - podkreślają piłkarze Lecha. Najlepszym potwierdzeniem świetnej gry Kolejorza pod własną bramką jest liczba czystych kont, które poznaniakom udało się zachować podczas meczów ligowych.

Ta sztuka udała się drużynie w ponad połowie meczów rozegranych w sezonie zasadnicznym Lotto Ekstraklasy. Matus Putnocky, który zagrał w dwudziestu pięciu meczach, zachował czyste konto w piętnastu spotkaniach, a Jasmin Burić, który wystąpił w sześciu meczach, w dwóch. Druga w tej klasyfikacji Legii nie straciła bramki w dwunastu meczach, a trzecia Jagiellonia w jedenastu.

Dobra gra w defensywie jest kluczem do walki o najwyższe cele. W sezonie 2009/2010 Kolejorz stracił tylko dwadzieścia bramek. Taki sam wynik osiągnęła drużyna Wisły Kraków, ale to ostatecznie Lech zdobył mistrzostwo. Najlepszy wynik w ostatnich dziesięciu latach osiągnęła Legia Warszawa. W sezonach 2007/2008 i 2008/2009 straciła tylko siedemnaście bramek w trzydziestu meczach. W obu przypadkach nie zdobyła jednak tytułu.