Po zdobyciu czterech punktów w dwóch otwierających wiosnę spotkaniach rezerwy Lecha Poznań zbliżyły się do czołowej "szóstki" w tabeli. W przypadku wygranej w sobotnim meczu ze Skrą Częstochowa Niebiesko-Biali będą mogli nawet zameldować się na miejscach barażowych, ale... taki sam cel na to starcie mają jego gospodarze, którzy są ligowym sąsiadem lechitów.
Kiedy drugi zespół Kolejorza wywalczył historyczny awans na szczebel centralny w 2019 roku, Skra była ekipą, która na tym poziomie raczej zmuszona była oglądać się za swoje plecy, niż patrzeć w górę tabeli. W premierowych dla lechitów rozgrywkach 2019/20 obie drużyny kończyły je tuż nad kreską, a także rok wcześniej częstochowianie finiszowali mając zaledwie cztery "oczka" przewagi nad strefą spadkową. Wszystko zmieniło się w sezonie 2020/21, gdy klub spod Jasnej Góry najpierw na ostatniej prostej zakwalifikował się do baraży, a następnie sensacyjnie je wygrywał i przyszło mu rywalizować na zapleczu PKO BP Ekstraklasy.
Pierwszoligowa rzeczywistość przyniosła sobotniemu rywalowi Lecha najpierw udaną, a po roku już zakończoną niepowodzeniem walkę o utrzymanie. W ubiegłych miesiącach Skra powróciła do znanej sobie roli, czyli drużyny raczej ze środka stawki, ale za to bardzo niewygodnej nawet dla najlepszych. Podopieczni Konrada Geregi nie zwykli tracić zbyt wielu bramek i tylko raz dali sobie strzelić więcej, niż trzy gole. To sprawia, że dysponują drugą najszczelniejszą defensywą w całej lidze i tylko wicelider z Kalisza może pochwalić się na tym polu lepszym wynikiem.
O tym, że ekipa z Częstochowy to przeciwnik zawsze walczący ambitnie do końca przekonaliśmy się jesienią na Stadionie Akademii Lecha Poznań we Wronkach. Drużyna trenera Artura Węski objęła prowadzenie na nieco ponad kwadrans przed końcem za sprawą przebojowej akcji Kornela Lismana, ale przyjezdni ani myśleli się poddawać. Do wyrównania doprowadzili już dziesięć minut później, a groźni pozostawali do ostatnich fragmentów tego pojedynku. Co istotne biorąc pod uwagę ich obecną sytuację, gospodarze sobotniego meczu nie rozpoczęli rundy wiosennej tak, jakby sobie tego życzyli. Z dwóch wyjazdów na teren Polonii Bytom oraz Olimpii Elbląg przywieźli bowiem do domów zaledwie jeden punkt.
Mecz drugiej drużyny Kolejorza ze Skrą Częstochowa odbędzie się w sobotę, 2 marca o godzinie 16:30 na Miejskim Stadionie Piłkarskim SKRA. Transmisja spotkania na platformie WP Pilot.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe