Połowę minizgrupowania we Wronkach lechici mają już za sobą.
Od pierwszego dnia obozu, czyli od poniedziałku lechici na wronieckich obiektach ćwiczą dwa razy dziennie. Wszystkie zajęcia, w przeciwieństwie do tych, które tuż po powrocie z urlopów odbywały się w Poznaniu mają typowo piłkarski charakter.
- Jak na panującą pogodę mamy tu doskonałe warunki treningowe. Murawa boisk jest przygotowana znakomicie, dzięki czemu wszystko idzie zgodnie z planem - chwali organizację zgrupowania trener Jose Mari Bakero.
Piłka na treningach graczy Lecha dominuje. Tak było także dziś kiedy zawodnicy ćwiczyli utrzymanie się przy futbolówce oraz dośrodkowania. Nie oznacza to jednak, że poznaniacy nie doskonalą także siły i wytrzymałości.
- Oczywiście, że nad tym pracujemy, ale mamy w sobie jeszcze spore pokłady, które udało nam się wypracować latem. Teraz obciążenia są duże, ale z biegiem czasu będą odpowiednio dozowane - mówi hiszpański szkoleniowiec.
Na razie jednak lechici intensywnie trenują i tak będzie aż do piątku. Wtedy to, już na zakończenie pobytu we Wronkach zmierzą się w pierwszym w tym roku meczu kontrolnym z Zagłębiem Lubin.
- Mam świadomość, że po tej dawce treningów będzie to dla moich zawodników bardzo trudny mecz. Jest on nam jednak potrzebny właśnie po to, by całe to ponadtygodniowe obciążenie w tym spotkaniu z nich zeszło - tłumaczy opiekun Kolejorza.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe