- Z reguły po takiej porażce chce się zagrać kolejny mecz jak najszybciej, żeby się zrehabilitować. Wszyscy chcemy to zrobić - mówi przed meczem z Jagiellonią Białystok trener Kolejorza Jan Urban.
- Z reguły po takiej porażce chce się zagrać kolejny mecz jak najszybciej, żeby się zrehabilitować. Wszyscy chcemy to zrobić - mówi przed meczem z Jagiellonią Białystok trener Kolejorza Jan Urban.
Szkoleniowiec Lecha zdaje sobie sprawę z tego, że zeszłotygodniowa porażka nie powinna się przytrafić. - Była za wysoka. Takie mecze nie powinien się przydarzyć mistrzowi Polski. Ten mecz nam nie wyszedł i złożyło się na to wiele czynników. Zrobiliśmy zmiany w składzie, kontuzja Nickiego Bille. Ten mecz jednak nie powinien się przytrafić i tyle - komentował opiekun siódmej obecnie drużyny ekstraklasy.
Zdaje on sobie sprawę z popełnionych przez drużynę błędów. Tym bardziej, że najbliższy rywal poznaniaków jest bardzo groźnym zespołem. - Na pewno nie możemy z Jagiellonią grać nonszalancko w obronie, bo to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy zespół grający z kontrataku. Potrafią tak grać i nawet u siebie grają w ten sposób. Raz im wychodzi lepiej, raz gorzej, ale robią to dobrze. Trener Probierz pracuje nad tym stylem gry i jego zespół bardzo dobre gra z kontrataku - zaznacza Urban.
Nie zmienia to jednak faktu, że to Lech jest faworytem niedzielnego starcia. Nawet po zeszłotygodniowej porażce z Podbeskidziem. - Rozmawiamy o Lechu i w każdym meczu jesteśmy faworytem. Gramy u siebie i w takiej sytuacji zawsze będziemy faworytem, nieważne z kim byśmy grali. Z Jagiellonią też nim jesteśmy - podkreśla szkoleniowiec mistrza Polski.
Przed spotkaniem z Podbeskidziem trener Urban ma jednak problem. W najbliższych spotkaniach z powodu kontuzji nie będzie mógł wystąpić Nicki Bille. W kadrze poznańskiego zespołu pozostał jeden zdrowy napastnik. Jest nim Dawid Kownacki. - On bardzo dobrze daje sobie radę z odpowiedzialnością i stresem. W sytuacji, w której jest sam będę musiał jednak uważać na to, żeby dobrze z niego korzystać. On ma dopiero osiemnaście lat i trzeba uważać, żeby nie był przemęczony - zauważa trener.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe