Musimy wrócić na właściwe tory

Kolejorz w Łodzi będzie walczył o przełamanie złej passy. Ostatni raz zespół trenera Ivana Djurdjevicia wygrali spotkanie 12 sierpnia, kiedy to pokonali na własnym stadionie Zagłębie Sosnowiec 4:0. - Musimy wrócić na właściwe tory, odbudować się i mam nadzieję, że nastąpi to już we wtorkowym spotkaniu - podkreśla Duńczyk.

Najskuteczniejszy piłkarz Lecha zaznacza, że obecna sytuacja jest skomplikowana, ale drużyna jest w stanie to przezwyciężyć. - Piłka nie jest prostą grą. Nie możemy powiedzieć, że mamy jeden problem. Gdyby tak było, to wyeliminowanie go byłoby naprawdę proste. Teraz jesteśmy w kryzysie, może mamy trochę problem z pewnością siebie, ale to przejdzie. Musimy wrócić na właściwe tory, odbudować się i mam nadzieję, że ten powrót nastąpi już we wtorkowym spotkaniu - dodaje.

W pierwszym meczu Pucharu Polski Kolejorz zmierzy się z beniaminkiem I ligi. Drużyna Kazimierza Moskala bardzo dobrze radzi sobie na zapleczu Ekstraklasy, zajmując piąte miejsce w tabeli. To sprawia, że zespół trenera Ivana Djurdjevicia może czekać w Łodzi niełatwe wyzwanie. - Nigdy nie jest łatwo grać przeciwko drużynom z niższej klasy rozgrywkowej. Często jest to dla nich najważniejszy mecz w roku. Będą dawali z siebie wszystko, więcej niż sto procent. Nie wiem zatem czy będzie to łatwiejsze niż mecz w Ekstraklasie. Musimy być maksymalnie skoncentrowani - przyznał Gytkajer, który przed meczem z ŁKS-em jest jednak pewny swego. - Jestem przekonany, że najlepsza wersja Lecha Poznań potrafi pokonać każdego w kraju i tej wersji powinniśmy szukać - kończy Duńczyk.