Sztab szkoleniowy Lecha Poznań został skompletowany w miniony weekend wraz z przyjściem asystenta trenera Nielsa Frederiksena, Sindre Tjelmelanda. W nadchodzącym sezonie nowy szkoleniowiec Kolejorza będzie miał w nim do dyspozycji trzech asystentów, trenera bramkarzy, analityka oraz dwóch trenerów przygotowania motorycznego.
Latem stery w drużynie 8-krotnego mistrza Polski przejął Niels Frederiksen, a w jego sztabie szkoleniowym w porównaniu do minionego sezonu pozostało pięciu członków. Mowa o dwóch asystentach, Dariuszu Dudce oraz Hubercie Wędzonce, analityku Hubercie Barańskim, a także dwóch trenerach przygotowaniach motorycznego, Antoninie Čepku i Karolu Kikucie.
Pierwsza w tym względzie zmiana personalna zaszła wraz z przyjściem odpowiedzialnego za pracę z bramkarzami Niebiesko-Białych Dominika Kubiaka. W ubiegłych dniach z kolei sztab zasilił Norweg Sindre Tjelmeland, który będzie pełnił funkcję asystenta. - Oczywiście, lepiej dla nas byłoby, gdyby Sindre dołączył do zespołu na początku przygotowań. Ważniejsze pozostawało jednak cały czas to, by przyszła do nas właściwa osoba o niezbędnych kompetencjach, nawet jeśli przyszło nam na nią trochę poczekać. Był z nami podczas sobotniego sparingu z Dundee FC, praktycznie od razu zaczęliśmy go wdrażać do pracy. Zdąży zafunkcjonować w drużynie i sztabie przez dwa tygodnie przed startem ligi, to w zupełności wystarczy - tłumaczy szkoleniowiec Kolejorza.
Od połowy czerwca Duńczyk zdążył poznać swoich współpracowników, a przez ostatnie trzy tygodnie jego zespół przygotowywał się do sezonu w Poznaniu oraz Centrum Badawczo-Rozwojowym we Wronkach. Ten czas pozwolił mu dojść do pewnych wniosków odnośnie rozdzielenia zadań pomiędzy członków sztabu, co ma zamiar niedługo wprowadzić w życie. - W nadchodzących dniach czeka nas między innymi ustalenie podziału obowiązków. Mam już w głowie swoje pomysły i rozwiązania odnośnie konkretnych elementów. To zupełnie naturalny proces, niezbędny do dalszej współpracy. Do tej pory oceniam ją pozytywnie, wszyscy moi współpracownicy dali się poznać jako posiadający dużą wiedzę i umiejętności, ciężko pracujący ludzie - nie ukrywa trener.
- Odpowiednie kwalifikacje wewnątrz sztabu są jedną sprawą, ale równie istotne pozostaje to, byśmy nawzajem uzupełniali się w wielu obszarach. Myślę, że taka właśnie sytuacja ma miejsce. Poza tym pamiętajmy o tym, że każdy z członków ma swoją określoną osobowość, które wspólnie muszą efektywnie zafunkcjonować. I w tym względzie biorąc pod uwagę ostatnie tygodnie, jestem optymistycznie nastawiony. Lubię, gdy moi współpracownicy biorą na siebie odpowiedzialność, wypowiadają na głos swoje spostrzeżenia i podejmują decyzję. To się dzieje cały czas, tak powinniśmy pracować - dodaje.
Jedną z nowych postaci w sztabie jest Dominik Kubiak, który wraca do Lecha po kilkuletnim okresie spędzonym w Warcie Poznań. Jak zaznacza szkoleniowiec Kolejorza, pozycja golkipera będzie miała niebagatelne znaczenie dla postawy jego drużyny nie tylko w kontekście gry defensywnej. - Dominik uczestniczy w wielu rozmowach i procesach, pozycja bramkarza odgrywa w naszej drużynie bardzo ważną rolę. Nie mówimy tylko tutaj o bronieniu dostępu do bramki, ale i fazach, gdy to my budujemy akcje czy naciskamy wysoko na przeciwnika, w tym elemencie komunikacja zaczynająca się od bramkarza odgrywa duże znaczenie. Co jasne, korzystamy z jego wiedzy i uwag również odnośnie stałych fragmentów gry - wyjaśnia trener Niebiesko-Białych.
- W kontekście przygotowań do spotkań z kolejnymi rywalami kluczowa będzie dla nas praca analityków. Chciałbym przy tym podkreślić, że niezależnie od tego, z kim byśmy się nie mierzyli, zawsze najważniejsze dla nas pozostanie to, w jaki sposób sami chcemy grać. Mimo to liczymy, że będziemy w stanie wykorzystać pewne mankamenty w grze przeciwnika. Jeśli jednak chcemy rozwijać się jako drużyna i ulepszać własny styl gry, nie możemy go zmieniać co mecz. Będziemy trzymać się swojej filozofii, jako Lech nie boimy się nikogo - kończy szkoleniowiec Frederiksen, którego ekipę czeka w sobotę ostatni sparing przed startem zmagań o punkty.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe