Od ośmiu meczów w eWinner 2. Lidze niepokonani pozostają piłkarze drugiej drużyny Lecha Poznań. Dziesięć punktów nad strefą zagrożoną spadkiem to przewaga, jakiej niebiesko-biali od momentu awansu na szczebel centralny jeszcze nie mieli. To sprawia, że sobotniego starcia z liderującą Stalą Rzeszów zespół trenera Artura Węski nie może się wręcz doczekać.
Na fantastyczną passę rezerw Kolejorza złożyły się cztery remisy oraz tyle samo wygranych. Po tę ostatnią lechici sięgnęli w ubiegły weekend, ogrywając na wyjeździe Sokoła Ostróda 1:0. Pojedynek z zamykającą stawkę ekipą mógł wydawać się najłatwiejszym w tych rozgrywkach. To jednak tylko teoria, bo w minionych tygodniach ten przeciwnik nie dał się pokonać u siebie mającemu wysokie aspiracje Motorowi Lublin czy w delegacji drugiej drużynie Śląska Wrocław. Z tą przeszkodą zawodnicy szkoleniowca Węski poradzili sobie jednak bez większych problemów i mimo skromnych rozmiarów zwycięstwa (1:0) dopisał do swojego dorobku komplet punktów w pewnym stylu.
Ten spowodował, że Lech II znalazł się w mocnym peletonie znajdującym się za plecami trzeciej w stawce Chojniczanki Chojnice. Do niej traci zaledwie "oczko", ale co chyba jeszcze ważniejsze na ten moment, posiada bezpieczną, dwucyfrową zaliczkę nad obecnie zagrożoną spadkiem Pogonią Grodzisk Mazowiecki. - 10 punktów przewagi nad strefą spadkową to duży komfort. Trzeba pamiętać o historii ostatnich sezonów, jak wtedy wyglądała tabela wraz z rozwojem rozgrywek. Nie da się więc na nią teraz nie patrzeć z zadowoleniem, ale zachowujemy pełną pokorę. Wiemy, że czekają nas ciągłe rotacje, różnego rodzaju zmiany i liczymy, że nie spowodują one spadku jakości w naszym zespole - tłumaczy opiekun rezerw.
- Do końca roku mamy cztery mecze i chcemy w nich jak najlepiej punktować po to, żeby w pełnym spokoju przygotowywać się w okresie zimowym do kolejnej rundy. Dążymy do tego, żeby przewaga nad kreską była możliwie jak najbardziej pokaźna. Przed sezonem mówiliśmy o tym, że patrzymy w górę i mamy swoje ambicje, a teraz też dobrze widzimy, jak układa się ten sezon. Marzy nam się atak na miejsca barażowe, ale na razie patrzymy na zdobytą liczbę punktów w odniesieniu do zeszłych rozgrywek. Jesteśmy blisko jego podwojenia na tym etapie i liczę, że nawet to przebijemy na koniec jesieni - dodaje trener, który obejmował rezerwy przed ubiegłą rundą wiosenną, gdy te miały na swoim koncie 14 "oczek". Teraz jest ich już 25.
Przed jego zawodnikami zdecydowanie najtrudniejszy test w bieżącej kampanii. Do Wronek w sobotę zawita bowiem Stal Rzeszów, która w tych rozgrywkach eWinner 2. Ligi pozostaje bezkonkurencyjna. Co świadczy o tym najlepiej? Liczba „15”, bo tyle właśnie punktów zapasu nad trzecią Chojniczanką posiadają gracze Daniela Myśliwca. A interesuje ich właśnie jedna z dwóch czołowych lokat na koniec sezonu, bo to one dają bezpośredni awans na zaplecze ekstraklasy. - W naszej lidze to absolutnie topowy zespół. W tym roku potrafiliśmy ich dwa razy pokonać, a dodając do tego naszą dobrą formę, nie obawiamy się tego meczu. Poza nami i Stalą nikt nie miał dłuższej serii bez porażki w trwającym sezonie, nasi rywale też o tym wiedzą. Znamy się z trenerem Myśliwcem, jego drużyna przyjedzie pewna siebie, ale i my jesteśmy świadomi swoich mocnych stron. Spodziewamy się atrakcyjnego spotkania, w którym będziemy chcieli zwolnić tempo tego trudnego przeciwnika - podsumowuje szkoleniowiec niebiesko-białych.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe