Młodzież błysnęła na zgrupowaniu w Belek

Dla Maksymiliana Pingota, Filipa Wilaka, Maksyma Czekały oraz Jakuba Antczaka był to debiutancki obóz przygotowawczy z pierwszym zespołem Kolejorza. Z kolei drugi rok z rzędu możliwość wyjazdu na zgrupowaniu dostali Norbert Pacławski i Filip Borowski. Grupa młodych zawodników nazywana przez Barrego Douglasa "minionkami" miała okazję na pokazanie swoich umiejętności w spotkaniach sparingowych.

- Myślę, że radzili sobie bardzo dobrze. Dla niektórych jest to pierwsze doświadczenie w piłce seniorskiej, ale jak patrzyłem sobie na nich z bok,u to jestem dumny z ich postawy, bo prezentowali się całkiem nieźle - mówi Hubert Wędzonka, trener juniorów starszych Lecha Poznań.

Najczęściej na murawie mogliśmy obserwować grę Maksymiliana Pingota. 18-latek wystąpił we wszystkich czterech meczach, a najwięcej minut dostał w rywalizacji z Dinamo Batumi (1:2). Bardzo dobre wrażenie robił również Jakub Antczak. Pomocnik był niezwykle żywiołowy i często podłączał się do ofensywnych akcji Kolejorza. Skrzydłowy potrafił znaleźć się w dogodnych sytuacjach, jednak w decydujących momentach brakowało mu trochę szczęścia. Ze swoich występów zadowolony może być także Maksym Czekała. 17-latek trafił do siatki w meczu przeciwko FC Shkupi (4:1). Wychowanek Lecha Poznań popisał się dobrym strzałem z dystansu. W następnym starciu z Dinamo Batumi (1:2) również miał udział przy bramce Kolejorza. Pomocnik został sfaulowany w polu karnym, a jedenastkę wykorzystał Dani Ramirez.

Swoje minuty dostali też Filip Borowski, Norbert Pacławski i Filip Wilak. Ta trójka zagrała w dwóch meczach i również zaakcentowała swoją obecność na zgrupowaniu. Zebrane doświadczenie z pewnością zaprocentuje w następnej części sezonu.

Podsumowanie:

Maksymilian Pingot - 4 mecze, 143 minuty
Maksym Czekała - 4 mecze, 142 minuty, 1 gol
Jakub Antczak - 4 mecze, 138 minut
Norbert Pacławski - 2 mecze, 75 minut
Filip Wilak - 2 mecze, 74 minuty
Filip Borowski - 2 mecze, 34 minuty