Pięciu młodych piłkarzy pierwszej drużyny Lecha Poznań wzmocniło w niedzielnym spotkaniu ekipę rezerw, która na własnym obiekcie podejmowała szósty zespół rozgrywek drugiej ligi, Bytovię Bytów. Zawodnicy trenera Rafała Ulatowskiego odnieśli okazałe zwycięstwo 3:0, w którym ważną rolę odegrali właśnie gracze "jedynki".
Miłosz Mleczko, Jakub Kamiński, Tymoteusz Klupś, Filip Szymczak i Juliusz Letniowski – to młodzi zawodnicy pierwszego zespołu, którzy w niedzielnie popołudnie wzmocnili ekipę trenera Rafała Ulatowskiego w starciu przeciwko Bytovii Bytów w ramach 16. kolejki drugiej ligi. Sytuacja każdego z tych piłkarzy w tym sezonie jest zgoła inna. Golkiper Kolejorza nie zaliczył jeszcze debiutu w bramce drużyny prowadzonej przez Dariusza Żurawia, ale siedmiokrotnie w tej kampanii bronił barw drugiego Lecha Poznań.
Dla skrzydłowego niebiesko-białych, Jakuba Kamińskiego ta kampania jest debiutancką, w której zalicza występy w Ekstraklasie. Utalentowany siedemnastolatek siedmiokrotnie grał w barwach pierwszej drużyny Kolejorza, ale na początku sezonu regularnie występował w ekipie Rafała Ulatowskiego. W poprzedniej kolejce, kiedy to trener Dariusz Żuraw zdecydował w sobotę się dać młodzieżowemu reprezentantowi Polski pięć minut, następnego dnia zszedł on do zespołu rezerw na mecz z Bytovią. Po jego dośrodkowaniu wynik uderzeniem głową otworzył Bartosz Bartkowiak.
Drugi ze skrzydłowych, Tymoteusz Klupś wrócił po ponad miesięcznej pauzie spowodowanej kontuzją. W niedzielę rozegrał pierwsze spotkanie po urazie i od razu pokazał się z dobrej strony strzelając gola po indywidualnym rajdzie. – Przytrafiły mi się w tej rundzie problemy zdrowotne, ale mam nadzieję, że to wszystko już za mną. Cieszę się, że wróciłem do normalnych treningów i zagrałem w niedzielnym meczu. Nie dosyć, że mogłem po urazie wystąpić 60. minut to jeszcze zdobyłem bramkę, która na pewno da mi mnóstwo pewności siebie i motywacji w walcę o grę w PKO Ekstraklasie. - opisuje skrzydłowy Lecha Poznań, Tymoteusz Klupś.
- Mam nadzieję, że ta drużyna będzie tylko rosła. Ma na swoim koncie dwa zwycięstwa z rzędu i liczę, że ta passa zostanie podtrzymana. Ten zespół jest bardzo młody i gdy, my młodzi gracze schodzimy to działa to tylko in plus dla ekipy rezerw Kolejorza. Może się wydawać z zewnątrz, że im większa grupa zawodników z pierwszej drużyny gra w drugiej to ta wygrana powinna być bardziej pewna, ale tak nie jest. Natomiast wśród nas zachodzą pewne automatyzmy, bo większość z nas występowała w grupach młodzieżowych Lecha Poznań i rozumie się bez słów. - wyjaśnia Klupś.
Napastnik Kolejorza, Filip Szymczak jest mocnym ogniwem w zespole rezerw. Zdobył już trzy bramki dla niebiesko-białych i przez dobre występy zdążył zaliczyć debiut w pierwszej drużynie Kolejorza w meczu Pucharu Polski z Chrobrym Głogów. Natomiast ofensywny pomocnik, który przyszedł do Lecha Poznań w styczniu, Juliusz Letniowski nie zadebiutował jeszcze w meczu o punkty w ekipie prowadzonej przez Dariusza Żurawia. Przez wiele kontuzji stracił większość wiosny, a jesienią stopniowo był wdrażany do drugiej drużyny, jednak do tej pory zagrał tylko siedem razy w konfrontacjach drugoligowych. Do tego dorzucił jedno piękne trafienie przeciwko Resovii, z którą kilkanaście dni później swój mecz rozgrywała "jedynka".
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe