Pandemia koronawirusa sparaliżowała świat sportu. Choć trudno w to uwierzyć, miesiąc temu rozegrano ostatnie spotkanie ekstraklasy. Intensywność wydarzeń oraz nowych informacji dotyczących dalszych losów rozgrywek maleje z tygodnia na tydzień. Przedstawiamy kalendarium minionych tygodni, w których działo się dużo, lecz niestety poza boiskiem.
Na zakończenie 26. kolejki PKO Ekstraklasy Korona Kielce podejmuje ŁKS Łódź (1:0). Choć nikt tego jeszcze nie wie, to ostatnia ligowa potyczka, jaką przyjdzie nam zobaczyć w marcu. Przypomnijmy, że dzień wcześniej (niedziela, 8 marca) Kolejorz rozgrywa swoje spotkanie w Krakowie. Wówczas w meczu z miejscową Wisłą pada remis 1:1, a na listę strzelców dla Lecha wpisuje się Christian Gytkjaer.
Zawodnicy wszystkich klubów ekstraklasy rozpoczynają przygotowania do kolejnego weekendu zmagań. Ten za sprawą meczów Lech - Legia oraz Lechia - Arka zapowiadał się ekscytująco, jednak tego dnia przychodzi pierwsza ważna informacja. Ze względu na coraz większą liczbę zakażeń koronawiurusem w Polsce odwołane zostają wszystkie imprezy masowe. Oczywistym staje się rozegranie najbliżej kolejki bez udziału kibiców.
Ćwierćfinał Totolotek Pucharu Polski, GKS Tychy - Cracovia (1:2) odbywa się tego dnia przy pustych trybunach. Podobne komunikaty napływają z klubów pierwszej oraz drugiej ligi. Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że zaplanowane na drugą połowę marca mecze towarzyskie reprezentacji Polski - z Finlandią i Ukrainą - zostaną rozegrane, ale na stadionach zabraknie kibiców.
Kluby rozpoczynają poszukiwania sposobu na minimalizację strat. Lech uruchamia możliwość zakupu wirtualnych wejściówek, które będzie można wykorzystać na kolejnym otwartym starciu poznaniaków z legionistami na stadionie przy Bułgarskiej lub na jakimkolwiek innym meczu niebiesko-białych z udziałem kibiców.
- Akcja #GramyDalej bardzo dobrze została odebrana przez kibiców i cieszy się dużą popularnością. Wirtualne bilety się sprzedają. Priorytetem jest zdrowie naszych kibiców i ich najbliższych, ale mam nadzieję, że za kilka miesięcy wszystko wróci do normy i piłka nożna znowu się stanie ważna dla fanów - zauważa prezes Lecha Poznań, Karol Klimczak.
Kolejne kluby informują o zamknięciu trybun. Również spotkanie Lecha II Poznań z Garbarnią Kraków rozegrane zostanie bez udziału publiczności.
Kolejorz wprowadza szereg działań preferencyjnych mających na celu powstrzymanie rozpowszechniania się epidemii koronawirusa. Zawieszone zostają treningi, konsultacje, mecze, turnieje oraz wszelkie sportowe zajęcia drużyn poznańskiej części Akademii Lecha Poznań oraz Lech Poznań Football Academy. Ponadto, Wielkopolski Związek Piłki Nożnej poinformował o zawieszeniu wszystkich rozgrywek do 23 marca. Odwołany został finał IV Olimpiady Wiedzy o Kolejorzu, a także wstrzymano możliwość zwiedzania Stadionu Poznań.
Przy pustych trybunach Lechia Gdańsk awansuje do półfinału Totolotek Pucharu Polski.
Prezes PZPN, Zbigniew Boniek w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" zapowiada, że chciałby dokończenia rozgrywek w pełnym wymiarze, jednak wiele zależy od rozwoju sytuacji, która jest dynamiczna.
Tego samego dnia odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Polskiego Związku Piłki Nożnej, na którym:
Coraz głośniejsze stają się głosy zawodników, którzy - w trosce o zdrowie swoje i swoich bliskich - apelują o zawieszenie gier.
Zawodnicy Górnika Zabrze zwlekają z wyjazdem do Łodzi, gdzie mają zmierzyć się z miejscowym ŁKS-em. Około południa do klubów dociera informacja o zawieszeniu rozgrywek I oraz II ligi. PZPN zwraca się jednocześnie do Ekstraklasy S.A. o podjęcie stosownych decyzji. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać - w marcu ligowcy nie wybiegną już na boisko.
- Prawdopodobną datę wznowienia rozgrywek ustalimy w zależności od aktualnej sytuacji związanej z rozprzestrzeniającym się koronawirusem lub decyzji UEFA, dotyczących zmiany terminów poszczególnych rozgrywek międzynarodowych - czytamy w komentarzu Marcina Animuckiego, Prezesa Ekstraklasy S.A.
Tego samego dnia zawieszone zostają rozgrywki Totolotek Pucharu Polski. Zawodnicy trenera Dariusza Żurawia dostają dwa dni wolnego, po czym rozpoczynają treningi indywidualne.
Zagłębie Lubin rezygnuje z zajęć i dołącza do pozostałych klubów ekstraklasy. Warto przypomnież, że wcześniej to właśnie "Miedziowi" byli jedyną drużyną z najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, która trenowała bez zmian.
- W klubie nie potrzebowali wiele czasu, by zweryfikować decyzję. Wszyscy piłkarze mają pozostać w mieście, ale nie będą przychodzić do klubu. Muszą dbać o formę we własnym zakresie, pozostając w zdalnym kontakcie ze sztabem szkoleniowym. To oznacza, że zostały zastosowane zasady takie same, jakie generalnie obowiązują we wszystkich ekstraklasowych drużynach - można przeczytać w "Przeglądzie Sportowym".
Odbywa się specjalna wideokonferencja UEFA, na której podjęto kluczowe decyzje dot. europejskiego futbolu.
Rozgrywki z udziałem reprezentacji narodowych:
Rozgrywki klubowe:
Lubomir Šatka udziela wywiadu "Przeglądowi Sportowemu", w którym przyznaje, że nie bierze pod uwagę scenariusza wcześniejszego zakończenia rozgrywek.
- O takim rozwiązaniu nie chcę nawet teraz myśleć. Cały rok ciężko pracowaliśmy i mielibyśmy zakończyć rozgrywki tuż za podium? To byłoby strasznie dołujące, zwłaszcza wspominając to, że kilka brakujących punktów zgubiliśmy w tym sezonie tam, gdzie nie powinno nam się to zdarzyć - mówi obrońca.
W tym trudnym czasie Lech Poznań obchodzi 98. rocznicę powstania. Święto w tym roku obchodzone nietypowo, ponieważ bez zorganizowanego meczu rocznicowego. Tym miały być Derby Polski, które zaplanowano na pięć dni przed umowną datą powstania klubu.
- Smutne dosyć urodziny. Meczem rocznicowym miało być spotkanie z Legią Warszawa. W dniu zamknięcia sprzedaży uprawnionych było 24 tysiące kibiców i wszystko zapowiadało, że stadion przy Bułgarskiej się wypełni. Te wszystkie rzeczy, które przygotowaliśmy rocznicowo, nie mogły się odbyć. Zmieniliśmy koncepcję i te elementy związane z urodzinami Lecha przedstawiliśmy w naszych kanałach komunikacji. Przykładem może być kapitalna wycieczka Macieja Markiewicza, byłego piłkarza Kolejorza i znanego klubowego historyka, a także redaktora Radka Nawrota, którzy przeszli się po miejscach związanych z Lechem w Poznaniu. To taki łyk historii dla młodszego pokolenia kibiców, którzy w pigułce dostali informacje o naszym klubie - wyjaśnia rzecznik klubu, Maciej Henszel.
- Życzę mu, by już nigdy nie musiał świętować w takich okolicznościach - dodaje z kolei Krzysztof Ratajczak, dziennikarz Radia Poznań.
Departament Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy S.A. informuje, że w związku z aktualną sytuacją związaną z wprowadzonym stanem zagrożenia epidemicznego i wynikającym z tego przedłużającym się brakiem możliwości kontynuacji rozgrywek w zaplanowanym pierwotnie okresie, mecze PKO Bank Polski Ekstraklasy zostają odwołane do 26 kwietnia 2020 r. włącznie.
Prezes Kolejorza, Karol Klimczak będąc gościem audycji "Sportowa Arena" w Radiu Poznań przybliża wspólne działania drużyn ekstraklasowych. Kluby razem z organizatorem rozgrywek powołały sztab kryzysowy, który zajmuje się wypracowaniem rozwiązań łagodzących negatywne skutki wyjątkowej sytuacji zawieszenia ligi. Wytypowani przez zespoły eksperci działają w tematycznych grupach roboczych obejmujących aspekty: formalno-prawne, finansowe, marketingowe i sportowe. Wspólnie z ligową spółką mają zająć się wypracowaniem propozycji wprowadzenia nadzwyczajnych regulacji dotyczących rozgrywek, realizacji umów z zawodnikami czy harmonogramu i zakresu przepisów licencyjnych.
- Wszystkie kluby uzgodniły, że każdy zespół prowadzi treningi indywidualne, a nie grupowe czy formacjami. Wspólnie chcemy ustalić działania, które pomogą branży, bo przecież polska piłka to nie tylko ekstraklasa, ale też niższe ligi. Teraz czekamy na piątkowe posiedzenie sejmu, gdzie będą uchwalone pewnie pakiety ustaw osłonowych i zobaczymy, czy będziemy mogli skorzystać w tych rozwiązań i w jakiej skali - wyjaśnia. Pojawiają się również nowe koncepcje dokończenia rozgrywek.
Rada PZPN wprowadza pakiet pomocowy obejmującego wszelkie aspekty działalności piłkarskiej w związku z wprowadzeniem stanu epidemii. Z kolei Rada Nadzorcza Ekstraklasa S.A. uchwala zasady obniżenia wynagrodzeń piłkarzy z powodu nadzwyczajnych okoliczności wywołanych przez koronawirusa.
Uchwała rady nadzorczej Ekstraklasy reguluje, że kluby są uprawione do obniżenia wynagrodzenia piłkarzy o 50%, jednak do kwot nie niższych niż 10 tys. zł brutto w przypadku umów o pracę lub umów cywilnoprawnych dla zawodników nieprowadzących działalności gospodarczej oraz do 10 tys. zł netto dla piłkarzy rozliczających się z klubami na podstawie faktury VAT. Obniżki wynagrodzeń piłkarzy mają obowiązywać od 14 marca br. do minimum pierwszego meczu ligowego w Ekstraklasie rozgrywanego jako impreza masowa z udziałem publiczności, jednak nie krócej niż do zakończenia sezonu rozgrywkowego 2019/2020 lub do dnia 30 czerwca 2020 r. – zależnie od tego, które z tych zdarzeń nastąpi później.
Dariusz Żuraw obchodzi rocznicę objęcia pierwszego zespołu Lecha Poznań. Podsumowując 366 dni swojej kadencji porusza również temat nieprzewidzianej przerwy w rozgrywkach.
- Żaden z trenerów nie wie jeszcze, jak wszystko będzie wyglądało po tej przymusowej przerwie. Najgorsze dla nas w planowaniu tego okresu jest to, że nie mamy wiedzy odnośnie tego, jak rozłożyć poszczególne akcenty, jak przygotować piłkarzy na dalszą rywalizację. Na razie wróżymy z fusów, ale o postawę moich graczy mogę być spokojny. Gra w piłkę przypomina trochę jazdę autem, tego się nie zapomina - mówi trener Lecha Poznań.
Zbigniew Boniek w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" wyjaśnia, że UEFA nie widzi przeciwskazań, by rozgrywki ligowe zostały wydłużone nawet do 19 lipca.
- UEFA powiedziała, że możemy wydłużyć rozgrywki do 19 lipca. Wcześniej mieliśmy deadline wyznaczony na 20 czerwca, co wiązało się ze sporym ryzykiem, że nie zdążymy. Teraz już wiemy, że piłkarze mogą wrócić na boisko nawet w drugiej połowie czerwca i zdążą dokończyć sezon - mówi prezes PZPN. - W naszej, polskiej rzeczywistości optymalny byłby powrót ekstraklasy, I oraz II ligi i najpóźniej w połowie czerwca i granie do połowy lipca. Nowy sezon zacząłby się w połowie sierpnia, terminarz byłby ciaśniejszy, kilka razy trzeba by zagrać w środę i niedzielę. Ale nic by się nie stało - dodaje.
Filip Szymczak jest kolejnym wychowankiem Lecha Poznań, który składa podpis na nowym kontrakcie. 17-letni napastnik wiąże się z klubem do końca 2022 roku.
Wyjątkowe czasy wymagają wyjątkowego podpisywania nowych kontraktów. @FSzymczak9 na dłużej w Kolejorzu! ????⚪️
— Lech Poznań (@LechPoznan) April 4, 2020
P.S. tak, to on stał z Lewym ????
P.S.2 przepraszamy za grafika... ???? pic.twitter.com/VFjLpSW0oR
Lechici zmniejszają obciążenie treningowe. - Nie chcieliśmy teraz utrzymywać zawodników cały czas w podwyższonym stanie gotowości. Aktualny i nadchodzący tydzień traktujemy trochę luźniej, ponieważ według nas najbardziej optymistyczny scenariusz powrotu na boisko to koniec maja. Mamy więc dużo czasu, a ja mam nadzieję, że ten właśnie plan wejdzie w życie - podkreśla trener przygotowania fizycznego Lecha Poznań, Karol Kikut.
Po zakończeniu przyszłego tygodnia sztab będzie podejmować dalsze decyzje. Zależne są one oczywiście od sytuacji w kraju i na tym, na co będzie pozwalać sytuacja epidemiczna. Jeżeli optymistyczny scenariusz będzie nadal aktualny, Lecha Poznań będą czekały bardzo intensywne miesiące.
Aż 138 zawodnikom grającym w ekstraklasie, 30 czerwca kończą się kontrakty. Coraz głośniejsze stają się głosy podjęcia sprawy przez właściwe organy. Obecnie FIFA rekomenduje klubom, by przedłużyły kontrakty, a w umowach był zapis "do końca sezonu", bez wyraźnej daty.
- Mamy nadzieję, że nasze rekomendacje spotkają się z przychylnością na całym świecie. Nawet jeśli te propozycje nie rozwiązują wszystkich problemów, to mamy nadzieję, że zapewnią przynajmniej pewien rodzaj stabilności - mówi szef FIFA Gianni Infantino.
Szef Ekstraklasa S.A. w wywiadzie udzielonym "Przeglądowi Sportowemu" zdradza, że mając już wytyczne UEFA z ubiegłego tygodnia, razem z dyrektorem operacyjnym Marcinem Stefańskim, przygotowali dwanaście wariantów dokończenia rozgrywek. Priorytetem jest jedna zagranie 37 kolejek.
- Potrzebujemy terminów na rozegranie 11 kolejek ligowych i dokończenie Pucharu Polski. O wszystkim będzie decydować sytuacja epidemiczna oraz organy państwowe. Najpierw piłkarze musieliby wrócić do treningów, początkowo zapewne w mniejszych grupach, a następnie muszą być dwa-trzy tygodni, żeby przygotować się do ligowego grania po wznowieniu treningów grupowych. Biorąc pod uwagę te wszystkie zastrzeżenia, wydaje się, że jeśli wrócimy na boiska w ostatniej dekadzie maja, a w najgorszym przypadku w pierwszym tygodniu czerwca, rozgrywki uda się zakończyć pełnym wymiarze - zaznacza Marcin Animucki.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe