Mędrala na dłużej w Lechu

Pochodzący z południa kraju golkiper trafił do klubowej szkoły piłkarskiej Kolejorza w 2019 roku z TS-u Przyborów. Mędrala przyszedł bezpośrednio do wronieckiej części akademii do ekipy trampkarzy, w których szybko wywalczył miejsce między słupkami i stanowił jej pewny punkt. Taki scenariusz zresztą powtórzył się już w kolejnych drużynach juniorskich Lecha Poznań, grę w których bramkarz łączył równolegle zresztą z występami w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Pierwszy mecz w seniorach zanotował w lipcu w starciu w ramach krajowego pucharu z Pogonią Siedlce, broniąc zresztą wtedy rzut karny, ale jego drużyna pożegnała się z tymi rozgrywkami po dogrywce. Nie zmieniło to faktu, że kolejne miesiące potoczyły się już dla niego lawinowo.

Na boiskach Centralnej Ligi Juniorów do lat 19 i eWinner 2. Ligi zaprezentował się w zakończonym sezonie łącznie 17 razy, dzieląc czas na murawie pomiędzy juniorów starszych niebiesko-białych oraz rezerwy niemal po równo. Trzeba pamiętać przy tym, że rywalizował również na boiskach grupy zachodniej Centralnej Ligi Juniorów do lat 17. W międzyczasie otrzymał również szansę od sztabu trenera Johna van den Broma, z którego ekipą udał się na wyjazdowe mecze w Lidze Konferencji Europy do Norwegii, Szwecji i Włoch. - Ten sezon był dla mnie bardzo ciężki, ale i przy tym równie przyjemny. Cieszyła mnie regularna gra w drugiej lidze, te mecze dały mi ogrom doświadczenia. Kontuzja zabrała mi połowę rundy jesiennej, ale od stycznia wróciłem mocniejszy. Powołanie na eliminacje z reprezentacją Polski do lat 17, zgłoszenie do Ligi Konferenci czy bycie trzecim bramkarzem na spotkania z Fiorentina oraz Bodø/Glimt stanowiły dla mnie niesamowite przeżycie - twierdzi 17-letni bramkarz.

- Dużo dała mi sama możliwość uczenia się od Filipa Bednarka, podpatrywania go gdy przygotowuje się do meczu, jak wygląda na treningu, daje mi przykład, jak powinien zachowywać się profesjonalny bramkarz. Podsumowaniem pracy wykonanej w ostatnich miesiącach i cierpliwości jest jednak mistrzostwo Polski do lat 19, dążyliśmy do tego jako zespół jako całość, tak jak i każdy z osobna - mówi Mędrala, który w ubiegły weekend cieszył się z czwartego w historii klubu tytułu w tej kategorii wiekowej.

Spore nadzieje z dalszym rozwojem młodego bramkarza wiąże się także w strukturach Akademii Lecha Poznań, co podkreśla także pracownik jej pionu sportowego, Zbigniew Zakrzewski. - Bardzo cieszymy się, że Mateusz zostaje z nami na kolejne lata, bo dał się poznać od dobrej strony w naszej akademii już od długiego czasu. Ostatnie miesiące przyniosły w jego wykonaniu spory progres, wchodzi do piłki seniorskiej w niezłym stylu, poprawił kilka obszarów w swojej grze, ale czeka go wciąż sporo pracy, na przykład nad swoją siłą – opowiada o wychowanku były piłkarz Kolejorza.