ME: Wisła Kraków - Lech Poznań, sobota - godz. 11:00

Lechici sezon rozpoczęli z wysokiego C. Na inaugurację rozgromili ŁKS Łódź 4:1, ale w pięciu kolejnych meczach podopieczni Karola Brodowskiego nie zaznali już smaku zwycięstwa. W ostatniej, rozegranej awansem, 15. kolejce poznaniacy przegrali w Łodzi z Widzewem 1:2. Kolejorz prowadził 1:0 po golu Patryka Wolskiego, ale mimo kolejnych sytuacji bramkowych wrócił z miasta włókniarzy bez punktów. To już był kolejny mecz młodego Lecha w tym sezonie, w którym poznaniacy mimo dobrej gry nie potrafili zdobyć punktów.

Jeszcze gorszym dorobkiem punktowym po sześciu rozegranych meczach legitymują się krakowianie. Drużyna prowadzona przez Tomasza Kulawika odniosła tylko jedno zwycięstwo, raz zremisowała, a pozostałe cztery spotkania przegrała. Cztery zdobyte punkty plasują krakowian na piętnastej pozycji w tabeli. Gorszym zespołem jest tylko Podbeskidzie Bielsko-Biała, które jak dotąd zgromadziło dwa oczka. W ostatnim swoim spotkaniu wiślacy na własnym boisku gładko przegrali 1:3 ze Śląskiem Wrocław.

W dotychczasowej historii pojedynków pomiędzy tymi dwiema drużynami w Krakowie zdecydowanie lepiej wiodło się Wiśle, choć w pierwszym starciu lepsi okazali się lechici. W sezonie 2007/2008 Kolejorz wygrał 3:1 po golach Mariusza Szyszki i dwóch Łukasza Białożyta. Kolejne trzy mecze to już triumfy gospodarzy. Dwa razy po 1:0 i aż 4:1 w poprzednim sezonie. W tym ostatnim meczu na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Michał Chrapek, a po jednym trafieniu dołożyli Michał Nalepa i Kamil Jeleń. Honorową bramkę dla Lecha w ostatniej minucie zdobył Michał Jakóbowski.