ME: Lech Poznań - Polonia Warszawa 3:1

W niezwykle mocnym składzie przystąpili do spotkania z Polonią Warszawa piłkarze Lecha Poznań. Zespół Karola Brodowskiego wzmocnili nie tylko wracający po kontuzjach Manuel Arboleda i Marcin Kikut, ale również Kamil Drygas i Vojo Ubiparip.

Niespodziewanie jako pierwsi zaatakowali jednak goście. Już w pierwszej minucie prawą stroną przedarł się Przybecki i dośrodkował na głowę Michalskiego, który z pięciu metrów uderzył obok słupka. Lech odpowiedział pięć minut później. Drewniak wypatrzył na lewej stronie Jakóbowskiego. Ten ściął do środka i z 18 strzelił tuż obok słupka bramki gości. Trzy minuty później Drygas efektownie i efektywnie zagrał piętą w pole karne do Golli, ale jego strzał zablokowali obrońcy gości. Lech zdecydowanie zdominował Polonie i przyniosło to efekt w 13 minucie. Na indywidualną akcję zdecydował się Jakóbowski. Jego szarżę obrońcy gości zastopowali dopiero faulem w polu karnym. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Ubiparip i pewnym strzałem pokonał Lisa. Mimo prowadzenia obraz gry nie uległ zmianie. Nadal zdecydowanie przeważał Kolejorza, ale lechici mieli kłopoty z wypracowaniem sobie sytuacji bramkowych. Najlepsze okazje mieli po kontrach, lecz brakowało im zimnej krwi. Jak choćby w 38 minucie, gdy nie potrafili wykorzystać przewagi cztery na jeden.

W przerwie trener Karol Brodowski zdjął między innymi Manuela Arboledę i Marcina Kikuta. Obaj dopiero wracają po ciężkich kontuzjach i na razie powoli są wprowadzani w rytm meczowy. W ich poczynaniach widać było, że brakuje im jeszcze czucia piłki. Swoją kolejną szansę obaj otrzymają w środowym meczu sparingowym z młodzieżową reprezentacją Polski.

Od początku drugiej połowy Polonia zagrała odważniej i spotkanie się wyrównało. Pierwszą bramkową
szansę mieli jednak poznaniacy. Po aucie w 55 minucie z piłką w polu karnym obrócił się Ubiparip, ale uderzył nieczysto i skończyło się tylko na strachu. Polonia odpowiedziała w 61 minucie. Po rzucie rożnym Joczys głową uderzył w poprzeczkę. Niewykorzystana sytuacja mogła się zemścić minutę później. Lechici jednak znów zbyt wolno rozegrali kontratak, w którym byli trzech na jednego i defensorzy Polonii zdążyli zablokować Ubiparipa. W 70 minucie kolejna groźna kontra poznaniaków. Ubiparip tym razem dokładnie zagrał do Jakóbowskiego, ale ten przegrał pojedynek sam na sam z Lisem. Cztery minuty później świetnym dośrodkowaniem w pełnym biegu popisał się Kędziora. Piłka trafiła wprost do Wolskiego, który źle ułożył stopę i nie trafił w światło bramki. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na Lechu w 81 minucie. Z rzutu wolnego dośrodkował Pazio, Wandzel minął się z piłką, a Ciach głową skierował ją do bramki. Kolejorz natychmiast rzucił się do ataków i wydawało się, że w 86 minucie osiągnął swój cel. Golla znalazł drogę do siatki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, ale był na pozycji spalonej i sędzia bramki nie uznał. Trzy minuty później kopia sytuacji po rzucie rożnym. Tym razem Golla jednak nie spalił i lechici odzyskali prowadzenie. W doliczonym czasie lechici w końcówce kontratak wykończyli bramką. Po świetnym podaniu Drygasa w sytuacji sam na sam z Lisem znalazł się Jakóbowski, ale skrzydłowy Lecha ponownie ten pojedynek przegrał. Piłka trafiła jednak pod nogi Drygasa, który ustalił wynik spotkania.

Lech Poznań ME Polonia Warszawa ME 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Ubiparip (13-karny), 1:1 Ciach (81), 2:1 Golla (89), 3:1 Drygas (90)

Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz)

Lech ME: Aleksander Wandzel - Marcin Kikut (46. Tomasz Kędziora), Radosław Barabasz, Manuel Arboleda (46. Błażej Cyfert), Jędrzej Łągiewka - Szymon Drewniak (57. Dominik Chromiński), Kamil Drygas (46. Wiktor Witt), Wojciech Golla - Tomasz Kowalczuk (71. Maciej Maślany), Vojo Ubiparip (71. Patryk Wolski), Michał Jakóbowsk)

Polonia ME: Adrian Lis - Jacek Karbowniak (46. Dawid Weis), Daniel Ciach, Maciej Joczys, Adam Pazio - Sebastian Olczak (64. Jakub Cesarek), Borys Rusak - Miłosz Przybecki, Mateusz Michalski, Marcin Kur (84. Aleksander Fogler) - Michał Grunt (73. Adam Gołaszewski)