Od kilku tygodni szkoleniowiec poznańskiego Lecha marzył o tym by mecz Kolejorza z Legią był pojedynkiem dwóch najlepszych obecnie drużyn T-Mobile Ekstraklasy i żeby na stadionie przy ulicy Bułgarskiej zasiadł komplet ponad 41 tysięcy widzów. Oba marzenie Mariusza Rumaka zrealizują się w niedzielę.
- To zaufanie, którym obdarzyli nas kibice jest wypadkową naszej pracy. Teraz naszym zadaniem jest odwdzięczyć się im dobrą grą, aby na kolejne spotkania ci ludzie równie tłumnie przybywali na Bułgarską. Zależy mi na tym żeby na trybunach było jak najwięcej kibiców. By tak się stało musimy grać atrakcyjnie, ale również efektywnie, bo jeśli będzie tylko atrakcyjnie, a nie przełoży się to na wyniki to też nic z tego nie wyjdzie - uważa trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.
Przy tak licznej publiczności na stadionie przy ulicy Bułgarskiej po raz pierwszy będzie miał okazję zagrać również Piotr Reiss. - Wcześniej po prostu nie było takiej możliwości, bo stadion nie był tak duży. Chciałbym żeby na każdy mecz przychodziło tylu kibiców. Fajnie byłoby gdybyśmy dla takiej publiczności mogli grać co dwa tygodnie - dodaje napastnik Lecha Poznań.
Mecze Lecha z Legią zawsze wywołują dodatkowe emocje wśród kibiców, a one udzielają się również trenerom i piłkarzom. - Dla nas jest to najważniejszy mecz sezonu. Nie dlatego, że gramy z liderem, ale dlatego, że gramy dla Wielkopolan, a dla nich spotkania z Legią są bardzo istotne - tłumaczy szkoleniowiec Kolejorza.
Do wywalczenia w niedzielnym spotkaniu będą wprawdzie jak zawsze trzy ligowe punkty, ale przy okazji takich pojedynków gra zawsze toczy się o coś więcej. - Jestem nie tylko piłkarzem Lecha, ale przede wszystkim kibicem Kolejorza i wiem czym są te mecze. Jako zespół możemy wywalczyć tyle samo punktów co przed tygodniem, jednak wygrana w takim meczu jest bardzo prestiżowa i tak to trzeba traktować - twierdzi Reiss.
Dla Mariusza Rumaka będzie to pierwsze spotkanie z Legią przy Bułgarskiej w roli pierwszego trenera. Przed rokiem poczuł jednak tą atmosferę jako asystent Jose Mari Bakero. Mimo to szkoleniowiec Kolejorza ma już na swoim koncie zwycięstwo nad Legią, ale odniósł je na stadionie przy Łazienkowskiej. - To będzie zupełnie inny mecz niż ten w Warszawie. Na pewno nie będziemy czekać na to co zrobi Legia. Mamy plan i chcemy narzucić swój styl gry. W tygodniu cały czas pracowaliśmy nad grą ofensywną i liczę, że przyniosło to skutek - mówi Mariusz Rumak.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Friday
14.02 godz.20:30Recommended
Subscribe