- Myślę, że gramy dobrze i dzięki temu będziemy oglądać otwarty mecz. Oni muszą walczyć o puchary, my też jeszcze mamy szansę i oczywiście będziemy grać tam o trzy punkty - mówi przed ligowym meczem z Cracovią bramkarz Lecha Poznań, Jasmin Burić.
Kolejorz ma za sobą już cztery mecze w grupie mistrzowskiej sezonu 2018/19. Jak na razie lechici zgromadzili sześć punktów po zwycięstwie z Legią Warszawa oraz remisach z Jagiellonią, Pogonią oraz ostatnio z Zagłębiem Lubin.
- Szkoda kilku punktów. Moim zdaniem w Białymstoku zasłużyliśmy na trzy "oczka". Z Zagłębiem może nie było tak samo, ale prowadziliśmy prawie do samego końca. Byłyby to cztery punkty więcej i bylibyśmy w pierwszej czwórce. Nasza gra wygląda teraz dużo lepiej i jest ona fajna dla kibiców, którzy przychodzą na stadion - podsumowuje Bośniak.
Najbliższe spotkania Lecha będą dla doświadczonego bramkarza ostatnimi w niebiesko-białych barwach. Jasmin Burić rozstaje się z poznańskim klubem po ponad dziesięciu latach. - Na pewno będę nadal grał w piłkę, ale jeszcze nie wiadomo czy w Polsce czy za granicą. Najbliższy czas to pokaże. Teraz jestem skupiony na Lechu, bo zostały nam jeszcze trzy mecze. Chcę zagrać je najlepiej jak umiem - komentuje zawodnik Kolejorza.
- Szybko minęło to 10 lat. Pamiętam, jak przychodziłem do Lecha na testy i to było dla mnie jak wczoraj, a teraz już jest dziesięć lat od tej chwili. Dobrze mi się grało i też udało mi się osiągnąć sukcesy. Wygraliśmy pierwsze mistrzostwo Polski po ponad piętnastu latach, później jeszcze raz. Mam same pozytywne wspomnienia, chociaż były też porażki, ale taka jest piłka i trzeba to zaakceptować. Moja przyszłość po karierze może być związana z Lechem. Trener Żuraw też kilka lat temu był tutaj ze szkoleniowcem Skorżą i teraz wrócił. Musze być przygotowany na wszystko. Jak skończę piłkarską karierę to zacznę kursy trenerskie i zobaczymy - kontynuuje Burić.
W obecnej kadrze pierwszego zespołu bośniacki bramkarz jest zawodnikiem z najdłuższym stażem w Lechu. Przez te lata rozegrał 208 spotkań w niebiesko-białych barwach, dzięki czemu jest drugim obcokrajowcem pod względem liczby występów w Kolejorzu.
- W piłce wszystko jest możliwe. Mogę dać swój przykład. Mamy słaby i ciężki sezon, ale w ostatnim miesiącu czuję się najlepiej. Dostałem mnóstwo wsparcia od kibiców i innych ludzi poprzez telefony, smsy, czy instagram. Teraz uświadamiam sobie, jak bardzo jestem tutaj szanowany. Naprawdę mogę powiedzieć, że jestem tu trochę czasu i widzę, że ludzie to doceniają. Mimo że w tym sezonie nie mamy żadnych trofeów, to uważam, że odchodzę w dobrym stylu. Na ostatnim meczu kibice skandowali moje imię i nazwisko i to jest naprawdę coś dla zawodnika - mówi lechita.
Lech w najbliższej kolejce Lotto Ekstraklasy zmierzy się na wyjeździe z Cracovią. Drużyna prowadzona przez trenera Michała Probierza w grupie mistrzowskiej wygrała tylko raz, w poprzedniej serii gier z niedawnym liderem tabeli, Lechią Gdańsk. - Cracovia gra twardo i bardzo ciężko strzelić im gola. Ostatnio nie wygrywają tak, jak wcześniej kiedy mieli serię zwycięstw. Myślę, że gramy dobrze i dzięki temu będziemy oglądać otwarty mecz. Oni muszą walczyć o puchary, my też jeszcze mamy szansę i oczywiście będziemy grać tam o trzy punkty - kończy Jasmin Burić.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe