W znakomitej kondycji zdrowotnej są piłkarze Lecha Poznań u progu zgrupowania w Hiszpanii. Na Półwysep Iberyjski przybyło aż 25 zawodników i żaden z nich nie narzeka na jakiś uraz, który zmuszałby go do treningów indywidualnych.
reklama
To duża zmiana w porównaniu z poprzednimi obozami Kolejorza, na których masażyści i doktor od samego początku mieli zdecydowanie więcej pracy. - Na początku najczęściej jest dobrze. Potem jednak przychodzą sparingi, nawarstwiają się obciążenie i przez to prawdopodobieństwo urazów się zwiększa. Mam jednak nadzieję, że tym razem będzie zdecydowanie lepiej niż na poprzednich zgrupowaniach - mówi lekarz Lecha Poznań, dr Andrzej Pyda.
Brak kontuzji na początku zgrupowania na pewno nie wynika z braku zaangażowania piłkarzy. Było to widać choćby podczas dzisiejszych zajęć, gdzie mocnych starć nie brakowało. - Dobra sytuacja kadrowa cieszy wszystkich. Każdy wie jaki to jest pech i ból, kiedy mamy kontuzję. Rywalizacja dzięki temu na pewno się rozkręca. Dodatkowo wszyscy jesteśmy jeszcze bardziej zdeterminowani i trener będzie miał ciężki orzech do zgryzienia - uważa obrońca Lecha Poznań Marcin Kikut.
Marcin jest idealnym przykładem na poprawę sytuacji zdrowotnej w drużynie. W poprzednim roku z powodu kontuzji prawy obrońca stracił ponad pół roku. Natomiast gdy był zdrowy to i tak nie miał z kim rywalizować o miejsce w jedenastce, bo z kolei kontuzjowany był Grzegorz Wojtkowiak. - Tak się jakoś składało, że wymienialiśmy się tymi kontuzjami. Teraz wszystko jest jednak dobrze i zapowiada się bardzo ciekawa rywalizacja. Tym bardziej, że doszedł jeszcze Marciano Bruma. Dla kogoś zabraknie miejsca i ten ktoś będzie niezadowolony, ale najważniejsze, że możemy normalnie rywalizować - dodaje Kikut.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe