Lechici lepsi od Pogoni w hicie

Sobotni pojedynek zapowiadał się pasjonująco z kilku względów. Po pierwsze, mierzyły się w nim drużyny, które w minionych latach udowodniły, że w grupie B są potentatami. Po drugie, obie ekipy świetnie wystartowały w tym sezonie, ponieważ lechici pokonali u siebie CWZS Bydgoszcz 6:0, a szczecinianie ograli w derbach FASE 5:0. Po trzecie, gospodarze chcieli zrehabilitować się za wyjątkowo kiepską rundę jesienną w tej kategorii wiekowej w minionym roku. Wtedy to bezapelacyjnym zwycięzca stawki okazał się Kolejorz, Pogoń zakończyła jedyną fazę rozgrywek na dopiero szóstym miejscu.

Pierwsza połowa upłynęła co prawda pod znakiem przewagi "Portowców", ale jej kluczowym momentem był gol skrzydłowego Dawida Zięby. Znajdujący się w niezłej formie na starcie sezonu zawodnik wykończył kontratak niebiesko-białych, dobił strzał pomocnika Jakuba Złocha i wyprowadził ich na prowadzenie, którego nie wypuścili do przerwy. Lechici cały czas musieli mieć się na baczności, bo ich rywale dali im kilka razy do zrozumienia, że do wyrównania mogą doprowadzić w przypadku chwili najdrobniejszej dekoncentracji defensywy gości.

Po okresie chaosu z obu stron na początku drugiej części to lechici potrafili wykreować sobie lepsze okazje do podwyższenia wyniku. Tych nie zamieniali na trafienia jednak ani napastnicy Hubert Szulc i Filip Wełniak, ani skrzydłowy Filip Karwacki. W najważniejszych chwilach przyjezdni nie dali sobie już wydrzeć jednobramkowej zaliczki, a rozmiary wygranej powiększyli w doliczonym czasie. Uczynili to za sprawą rozgrywającego Dawida Ławniczaka, który skorzystał z celnego dogrania z rzutu rożnego Ksawerego Kukułki. Tak oto drugie zwycięstwo w tych rozgrywkach Lecha stało się faktem.

- Przez cały mecz prosiliśmy się o bramkę, podejmowaliśmy mnóstwo decyzji, które przynosiły straty piłki. Byliśmy mało odważni w działaniach, ale w przekroju całego spotkania stworzyliśmy sobie sporo sytuacji. Z minuty na minutę pojawiało się coraz więcej konsekwencji i to ona była kluczem, żeby cieszyć się z trzech punktów. Pogoń zawiesiła poprzeczkę wysoko, ale jej okazje wynikały z naszych prostych, naiwnych błędów. Z kilku momentów możemy być jednak zadowoleni, pracujemy dalej, żeby w naszej grze było mniej chaosu, a więcej kontroli - skomentował ważną wygraną trener juniorów młodszych Kolejorza, Bartosz Bochiński.

Swój najbliższe spotkanie w grupie B lechici rozegrają już w środę. W ramach 3. kolejki podejmą w Popowie FASE Szczecin, a mecz rozpocznie się o godzinie 16:00.

Pogoń Szczecin U-17 – Lech Poznań U-17 0:2 (0:1)

Bramki: Zięba (12.), Ławniczak (90+.)

Lech Poznań: Mateusz Mędrala – Sebastian Goc (80. Mikołaj Tudruj), Aleksander Gazda, Bartosz Tomaszewski, Adrian Tymiński (60. Ksawery Kukułka)– Jakub Złoch, Mateusz Wójcik (60. Aleksander Nadolski), Jakub Antczak (55. Filip Wełniak) – Filip Karwacki (55. Maksymilian Dziuba), Hubert Szulc, Dawid Zięba (70. Dawid Ławniczak)