Lechici grali w Pucharze Syrenki

W tegorocznej edycji Pucharu Syrenki bierze udział osiem drużyn. Każda rozgrywa po trzy starcia, ale pierwsze decyduje o tym, kto rywalizować będzie o miejsca od 1. do 4. Dla przegranych w ćwierćfinałach stawką jest 5. lokata. Oprócz Polaków oraz Mołdawii, w tym roku walczą także Holandia, Norwegia, Portugalia, Czechy, Anglia oraz Rumunia.

Zespół prowadzony przez selekcjonera Dariusza Gęsiora rozpoczął od konfrontacji z Mołdawią. Wśród powołanych na turniej jest trzech lechitów: Dawid Zięba, Bartosz Tomaszewski oraz Mikołaj Tudruj. Dwaj ostatni wyszli dzisiaj w Malborku w podstawowym składzie. Trener stosuje ustawienie z trójką środkowych obrońców i obaj gracze z Akademii Kolejorza pełnili właśnie role stoperów. Do przerwy było 1:0, a po zmianie stron worek z bramkami zupełnie rozwiązał się. Padło pięć kolejnych goli, cztery z nich zapisał na swoje konto Dawid Gruszecki ze Śląska Wrocław. Przy jego dwóch trafieniach asysty zaliczył Zięba, który w 76. minucie wszedł na murawę za Marcela Kalembę i już 180 sekund później przeprowadził ładną akcję i zanotował decydujące podanie. A potem dołożył jeszcze kolejne.

Tomaszewski i Tudruj także mogą być zadowoleni ze swojej gry, bo biało-czerwoni zachowali czyste konto, a z tego głównie rozliczani są obrońcy. Tudruj, który urodził się w 2006 roku i jest jednym z najmłodszych graczy w polskiej kadrze, w 82. minucie został zmieniony przez Krystiana Derkacza.

W niedzielę o godzinie 18 reprezentacja Polski U-17 zagra w Malborku z Holandią w półfinale 36. edycji Pucharu Syrenki. W drugiej parze w Ostródzie rywalizować będą Portugalia oraz Anglia. Finał i rywalizacja o trzecie miejsce we wtorek (7 września).